Węgry nie wyślą broni na Ukrainę. Orban: musimy trzymać się z dala
Wielu polityków europejskich od kilkunastu dni apeluje o jedność wobec sytuacji w Donbasie. Wyjątkiem pozostaje jednak premier Węgier Viktor Orban. "Węgry muszą się trzymać z daleka od rosyjsko-ukraińskiego konfliktu i nie wyślą na Ukrainę ani żołnierzy, ani broni" - oświadczył w środę lider Fideszu w mediach społecznościowych.
23.02.2022 | aktual.: 25.02.2022 12:34
Trwa rosyjska inwazja na wschodzie Ukrainy. Od kilkudziesięciu godzin stale rośnie liczba przypadków naruszenia obowiązującego tam zawieszenia broni. Wirtualna Polska relacjonuje wydarzenia minuta po minucie.
"Węgry muszą trzymać się z dala". Orban zamieścił wpis
Do trwającego kryzysu w mediach społecznościowych odniósł się w środę premier Węgier Viktor Orban. Jego zdaniem mamy do czynienia z "rosyjsko-ukraińskim konfliktem wojskowym", od którego "Węgry muszą trzymać się z dala".
"Najważniejszą wartością jest bezpieczeństwo kraju. Nie ma mowy o wysłaniu na Ukrainę żołnierzy czy broni" - wskazał Orban, dodając że "trzeba uczynić wszystko w celu uniknięcia wojny".
- We wtorek Orban zapewnił w rozmowie telefonicznej z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, że Węgry w ramach skoordynowanej reakcji poprą wspólne wysiłki UE mające na celu rozwiązanie sytuacji. Dodał, że Węgry jako sąsiad Ukrainy z zaniepokojeniem obserwują rozwój wydarzeń w tym kraju - przekazał rzecznik Orbana, Bertalan Havasi.
Z kolei szef węgierskiej dyplomacji Peter Szijjarto zapewnił, że Węgry nie zawetują unijnych sankcji przeciw Rosji.
Na czwartek planowane jest w tej sprawie posiedzenie Rady Europejskiej. "W XXI wieku nie ma miejsca na użycie siły i przymusu do zmiany granic. Zwołuję specjalne posiedzenie Rady Europejskiej w Brukseli, aby omówić najnowsze wydarzenia związane z Ukrainą i Rosją" - zapowiedział przewodniczący RE Charles Michel.