Putin apeluje do Izraela o umiar
(AFP)
Prezydent Rosji Władimir Putin
zaapelował w środę do Izraela o "umiar" w akcjach militarnych
przeciwko Palestyńczykom, które, jak powiedział, powinny być
"współmierne do tego, z czym się styka państwo izraelskie".
Wypowiadając się po zakończeniu w środę rozmów z przebywającym w Moskwie premierem Włoch Silvio Berlusconim, Putin zachęcał obie strony konfliktu bliskowschodniego do zaprzestania rozlewu krwi.
Zwrócił uwagę na zagrożenie, na jakie narażone są podczas działań bojowych liczne na Bliskim Wschodzie "święte miejsca i zabytki kultury, które należą do całej ludzkości".
Rosyjski Kościół Prawosławny, który we wtorek protestował przeciwko zajęciu przez żołnierzy izraelskich należącego do prawosławnych budynku w Betlejem, w środę wydał kolejne oświadczenie.
Przedstawiciel Patriarchatu Moskiewskiego, protojerej Wsiewołod Czaplin, powiedział, że Cerkiew wyraża głęboki żal z powodu tego, że działania wojenne na Bliskim Wschodzie objęły też Betlejem, w tym Bazylikę Narodzenia Pańskiego - miejsce narodzin Jezusa Chrystusa.
Dzień wcześniej patriarcha Moskwy i Wszechrusi Aleksij II oskarżył siły izraelskie o to, że okupują w Betlejem nieruchomość należącą do rosyjskiego Kościoła prawosławnego i w liście do władz izraelskich zażądał natychmiastowego wycofania wojska z własności rosyjskiej prawosławnej misji pokojowej na Bliskim Wschodzie.
Bazylika Narodzenia Pańskiego w Betlejem znalazła się w środę w centrum konfliktu izraelsko-palestyńskiego. Armia izraelska otacza świątynię, w której schroniło się kilkaset osób, wśród nich bojownicy palestyńscy. (iza)