Przybijają komórki gwoździami. Weszło nowe prawo w Rosji
Astra, niezależny kanał na Telegramie opublikował zadziwiające zdjęcia i film, pokazujące trudne do zinterpretowania instalacje w lesie i wojskowym obozowisku. Wpis tłumaczy, że to telefony komórkowe zabrane rosyjskim żołnierzom walczącym na froncie w Ukrainie. Ich przybijanie gwoździem do drzewa lub drewnianej tablicy nakazują rosyjskim dowódcom nowe przepisy.
06.08.2024 | aktual.: 06.08.2024 19:53
Kanał Astra na Telegramie pokazał niezwykłe konstrukcje w lesie. Niezależni dziennikarze ujawnili pewną praktykę na froncie. Twierdzą, że rosyjscy dowódcy zaczęli konfiskować i niszczyć telefony komórkowe swoich podwładnych walczących na wojnie.
Jak tłumaczy Astra, ma to być skutkiem wprowadzenia nowych przepisów. Duma Państwowa wydała niedawno zgodę na wprowadzenie kar dla żołnierzy walczących w Ukrainie za używanie telefonów.
Telefony przybite gwoździami. Nowe rosyjskie prawo dla żołnierzy na froncie
Astra zaznacza, że nie wiadomo, gdzie i kiedy ktoś natrafił i udokumentował takie konstrukcje z przygwożdżonymi telefonami. Jednak pewne jest, że te obrazy mogą mieć związek z przyjęciem ustawy o "areszcie dyscyplinarnym" dla rosyjskiego wojska.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zgodnie z nowym prawem w Rosji dowódcy będą teraz mogli za złamanie dyscypliny wysyłać wojskowych do aresztu. Wcześniej taka kara formalnie wymagała decyzji sądu wojskowego, choć oczywiście w praktyce żołnierze znoszą najróżniejsze, dowolnie wskazywane przez przełożonych sankcje dyscyplinarne.
Teraz ustawodawca wskazał jeszcze jeden punkt regulaminu i wyznaczył karę. "Aresztem dyscyplinarnym" może zakończyć się dla żołnierza korzystanie z komunikacji mobilnej, zamieszczanie informacji o sobie lub swoim miejscu służby, przesyłanie danych o jego geolokalizacji czy rozmowa z dziennikarzami.
Przepis, ustanowiony przez niższą izbę parlamentu Federacji Rosyjskiej w lipcu, dotyczy wojskowych, biorących udział w operacji w Ukrainie. Do celi powędrować można teraz bez decyzji sądu wojskowego.
Przeczytaj również: Zamieszki w Wielkiej Brytanii. Kraje ostrzegają obywateli
Ustawę krytykowali nawet wspierający wojnę blogerzy. Komentowali, że to niemal równoznaczne, z zakazem używania telefonu w każdej sytuacji. Po fali komentarzy szef komisji obrony w Dumie Państwowej Andriej Kartapołow oznajmił, że ustawa "zostanie dopracowana".
Telefony przybite do drzew mogą jednak być znakiem. Być może dowódcy sami zabierają aparaty telefoniczne podlegającym im szeregowcom z obawy przed namierzeniem przez żołnierzy ukraińskich.
Źródło: Astra, tvn24.pl