Gigantyczne kolejki na Rysy. Niebezpieczne zjawisko

Najwyższy szczyt Polski jest dosłownie oblegany przez turystów. Na Rysy idą wszyscy - nawet ci, którzy nigdy nie byli w Tatrach. Motywacją do "wyprawy życia" jest często zdjęcie wrzucone na Facebooka przez sąsiada czy kolegę.

Rysy oblegane przez turystów / Zrzut ekranu, @tatry_official
Rysy oblegane przez turystów / Zrzut ekranu, @tatry_official
Źródło zdjęć: © Instagram, PAP
Paulina Ciesielska

Rysy to najwyższy szczyt Tatr, o zdobyciu którego marzy chyba każdy amator górskich wspinaczek. Po polskiej stronie najwyższy z wierzchołków ma wysokość 2500 m n.p.m. i jest zarazem najwyższym wchodzącym w skład Korony Gór Polski.

Szał na Rysy

W rozmowie z "Gazetą Krakowską" pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego zwracają uwagę na nowe, niepokojące zjawisko. Ze względu na to, że Rysy są najwyższe i stanowią "dach Polski", stały się niezwykle popularne, szczególnie w wakacje, gdy jest ładna pogoda. Kłopot w tym, że w drogę na szczyt, która wcale nie należy do najłatwiejszych, decydują się nawet ludzie, którzy nigdy nie byli w górach i nie mają pojęcia, jak się przygotować do wędrówki.

- Wiele osób traktuje to jak wyprawę życia, ale nie są kondycyjnie do tego przygotowani - mówi w rozmowie z gazetą Tomasz Zając z TPN.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zdaniem naczelnika Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego Jana Krzysztofa, jest to m.in. spowodowane presją na to, co jest najdłuższe, największe, najgłębsze.

W wielu przypadkach, jak dodają przyrodnicy, motywacją do wyprawy na Rysy są też zdjęcie wrzucone do mediów społecznościowych przez innych znajomych czy sąsiadów.

To sprawia, że na Rysy ciągnie się olbrzymia kolejka. W całym okresie letnim może to być kilkadziesiąt tysięcy osób, które dostały się tam zarówno z polskiej, jak i słowackiej strony.

Czytaj także:

Źródło: "Gazeta Krakowska", WP Wiadomości

Źródło artykułu:WP Wiadomości
rysytatrytłumy
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (67)