Przerwała Tuskowi. Weszła na scenę z transparentem

Platforma Obywatelska zorganizowała kongres, którego głównym tematem jest "Energetyka i Klimat". - Zacytuję prezesa Kaczyńskiego: kto wygrywa na Śląsku, wygrywa w całej Polsce - tak Rafał Trzaskowski rozpoczął pierwsze wystąpienie na kongresie PO. Podczas swojego przemówienia przekonywał, jak ważne jest, by podjąć wszelkie działania na rzecz klimatu. - Nie mamy drugiej planety, nie ma planu b - grzmiał Trzaskowski.

Nie zabrakło w tym zakresie krytyki partii rządzącej. - PiS oferuje nam chowanie głowy w piach, absolutną nieodpowiedzialność, zabicie energetyki wiatrowej - mówił wiceprzewodniczący PO.

Trzaskowski zwrócił się także bezpośrednio do Jarosława Kaczyńskiego. - Mam jedną radę dla prezesa Kaczyńskiego. Niech przestanie oglądać rodeo po nocach, a zacznie oglądać prognozę pogody. Niech zobaczy, co dzieje się na świecie, te ulewne deszcze i pożary - mówił.

- Nie wolno nam zmniejszać naszych ambicji, musimy inwestować w odnawialne źródła energii, musimy jak najszybciej odchodzić od paliw kopalnianych, musimy być odważni i stawiać na samowystarczalność i rozproszoną energię - przekonywał Trzaskowski. Jak ocenił, PiS proponuje Polsce coś zupełnie odwrotnego. Wspomniał miniony szczyt klimatyczny, na którym przedstawiciele rosyjskiego biznesu przekonywali, że nie można jeszcze rezygnować z węgla. - Dokładnie to samo mówią politycy PiS - skomentował.

Podczas kongresu głos zabrał także Donald Tusk. Dziękował za zaangażowanie i przekonywał, że działania dla klimatu potrzebują zmian politycznych.

Początek wystąpienia przewodniczącego PO przerwała aktywistka, która chciała wejść na scenę z transparentem. Tusk zaprosił ją i poprosił, by stanęła obok niego. - Obraz ważniejszy, niż słowa - skomentował. Na transparencie jest napisane: "Gaz ziemny to broń dyktatorów".

- Gaz ziemny to broń dyktatorów. Pełna zgoda. Ci, którzy wyrzekają się problemu zanieczyszczenia środowiska, opowiadają się także za autorytaryzmem, dyktaturą, a nie demokracją - mówił Tusk

Donald Tusk wyliczał błędy i zaniedbania partii rządzącej w kwestii ochrony klimatu. Wytykał także niechęć PiS do zachodu. - Polska za rządów PiS-u stała się europejskim wysypiskiem śmieci, polskie rzeki za rządów PiS-u stały się ściekami - grzmiał.