Przełomowa decyzja w Izraelu. Pomógł nacisk USA
Rząd Izraela, pod wpływem nacisków ze strony amerykańskich władz, zdecydował się zaniechać planów przeprowadzenia dużej ofensywy w Rafah na południu Strefy Gazy. Wcześniej rozważany plan, który przewidywał wysłanie do Rafah dwóch dywizji wojska, nie jest już aktualny - ujawnia "Washington Post".
Stany Zjednoczone mają nadzieję, że mniejsza skala działań Izraela pozwoli uniknąć dużej liczby ofiar wśród palestyńskiej ludności cywilnej. Z drugiej strony Izrael oczekuje, że nowy plan operacji w Rafah nie spotka się ze sprzeciwem ze strony prezydenta USA, Joe Bidena - podkreślił "Washington Post".
6 maja, biuro premiera Izraela Benjamina Netanjahu, poinformowało, że gabinet wojenny jednogłośnie zatwierdził operację militarną w Rafah. Celem tej operacji miało być wywarcie presji na Hamas, palestyńską organizację terrorystyczną, której cztery ostatnie bataliony bojowników według władz Izraela kryją się właśnie tam.
Następnego dnia izraelska armia przejęła kontrolę nad palestyńską stroną przejścia granicznego w Rafah, które jest kluczowym punktem pomiędzy Strefą Gazy a Egiptem. Od tego momentu szlak, którym dostarczano pomoc humanitarną dla Palestyńczyków, został zamknięty. W następnych dniach władze Izraela i Egiptu obarczały się nawzajem odpowiedzialnością za blokadę tego przejścia granicznego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nocny atak na polską granicę. Próbowano podpalić posterunek srażników
W poniedziałek, minister obrony Izraela Joaw Galant zapowiedział, że zasięg operacji wojskowej w Rafah zostanie rozszerzony.
Na skraju klęski humanitarnej
Rafah, miasto które przed wybuchem konfliktu zamieszkiwało około 250 tysięcy osób, w ostatnich tygodniach stało się schronieniem dla około 1,4 miliona z 2,3 miliona Palestyńczyków ze Strefy Gazy. Według danych władz USA i ONZ, w ostatnich dniach z Rafah prawdopodobnie ewakuowało się około 800 tysięcy osób. Międzynarodowa społeczność ostrzega, że planowana izraelska ofensywa mogłaby doprowadzić do dalszych ofiar wśród cywilów i pogorszenia już i tak tragicznej sytuacji humanitarnej w Strefie Gazy.
Hamas, który rządzi na tym terytorium, dokonał 7 października 2023 roku zbrojnego najazdu na Izrael. W wyniku tego ataku zginęło około 1200 osób, w większości cywilów, a około 240 zostało uprowadzonych. W wyniku trwających do dziś operacji odwetowych przeprowadzanych przez Izrael, śmierć poniosło prawdopodobnie ponad 35 tysięcy Palestyńczyków. Co najmniej 90 procent mieszkańców Strefy Gazy musiało opuścić swoje domy.