Reżim w Birmie potępiony w Radzie Bezpieczeństwa
Po trzech tygodniach od krwawego stłumienia pokojowych manifestacji w Birmie Rada Bezpieczeństwa Narodów Zjednoczonych zdołała wreszcie wypracować wersję oświadczenia, pod którym podpisali się jej wszyscy członkowie. Oświadczeniu nie sprzeciwiły się nawet Chiny – największy sojusznik reżimu w Birmie.
Pekin zgodził się na stanowisko, w którym Rada Bezpieczeństwa potępia represje i „podkreśla znaczenie wcześniejszego zwolnienia z aresztu więźniów politycznych”. Apeluje też o „stworzenie warunków koniecznych do dialogu” z przebywającą w areszcie domowym liderką demokratycznej opozycji i laureatką Pokojowej Nagrody Nobla Aung San Suu Kyi.
To miękka wersja stanowiska, którego treść członkowie Rady Bezpieczeństwa negocjowali do ostatniej chwili. Nie znalazły się w nim między innymi zapisy o wezwaniu do natychmiastowego bezwarunkowego zwolnienia Aung San Suu Kyi i innych więźniów. Oprócz narażenia się Radzie Bezpieczeństwa reżim Birmy otrzymał jeszcze jeden cios. 12 października zmarł premier Soe Win, uznawany za jednego z najważniejszych przedstawicieli reżimu. Był znany ze swojej bez-względności. W 1998 roku wysłał wojsko przeciwko demonstrantom.
JOA
Z tarczą czy na tarczy
Rosja robi, co może, by zablokować budowę systemu antyrakietowego w Polsce i Czechach
Amerykanom prawdopodobnie nie uda się już przekonać Rosjan, że tarcza antyrakietowa nie będzie antyrosyjskim przedsięwzięciem. Do takiego wniosku skłaniają rezultaty spotkania w Moskwie między sekretarz stanu USA Condoleezzą Rice i szefem MSZ Rosji Siergiejem Ławrowem.
Ławrow oświadczył, że tarcza to „potencjalne zagrożenie” dla Rosji i musi zostać „zneutralizowana”. A od Władimira Putina Rice usłyszała, że Stany Zjednoczone nie powinny „forsować” budowy tarczy w Europie Wschodniej. W rosyjskim stanowisku wobec tarczy nic więc nie drgnęło, ale zmieniły się rosyjskie argumenty. Prezydent Putin zapowiedział, że jeśli tarcza powstanie, to Rosja wycofa się z układu o całkowitej likwidacji rakiet krótkiego i średniego zasięgu (INF) z 1987 roku. Na jego mocy Amerykanie i Rosjanie zniszczyli w sumie ponad 2700 rakiet zdolnych przenosić ładunki nuklearne. Rosjanie tłumaczą, że jeśli Amerykanie zainstalują w Polsce 10 rakiet przechwytujących, Rosja będzie musiała odbudować swój arsenał rakietowy, „żeby zrównoważyć nowy układ sił”.
Rosjanie proponują w zamian, by układ INF objął wszystkie mocarstwa atomowe. Oznaczałoby to kilka lat żmudnych negocjacji, ale może właśnie o to chodzi.
Kreml z zegarkiem w ręku odlicza ostatnie godziny prezydentury George’a W. Busha. Jeśli Moskwie uda się od-wlec budowę tarczy w Polsce i Czechach o rok, to może ona w ogóle nie powstać. Bush już dziś ma problemy z wyciągnięciem z budżetu pieniędzy na tarczę. Jeśli za rok prezydentem zostanie demokrata, tarcza antyrakietowa może na zawsze zostać na deskach kreślarskich. Ku uciesze Rosjan.
LUC
Przepaść w muzeum
Głęboka wąska szczelina biegnie wzdłuż holu londyńskiego muzeum sztuki współczesnej Modern Tate. Zamiast tworzyć rzeźbę czy instalację symbolizującą pęknięcie współczesnego świata, kolumbijska artystka Doris Salcedo po prostu przeniosła to pęknięcie do muzeum. Praca nazywa się „Shibboleth”, co może oznaczać dawny zwyczaj lub cechę charakterystyczną dla danej grupy, ale też stygmat, który pozwala tę grupę wyodrębnić i prześladować. Artystka twierdzi, że właśnie prześladowania i rasizm tworzą od wieków przepaść między Za-chodem i resztą świata. W przepaść, która jest artystyczną przenośnią, całkiem dosłownie wpadło już kilka osób.
JOA
Muzułmanie apelują o pokój
Pierwszy raz tak wielu islamskich duchownych skierowało apel do chrześcijan
Na dzień przed końcem świętego miesiąca islamu ramadanu (12 października) 138 muzułmańskich liderów z całego świata wysłało list do duchowych przywódców chrześcijan. „Od pokoju między chrześcijaństwem i islamem zależy pokój na całym świecie (...). Niech więc różnice między nami nie wywołują nienawiści i konfliktów” – głosi tekst podpisany między innymi przez wielkich muftich z Bałkanów i Indonezji.
Autorzy listu podkreślają bliskość obu wiar. Wskazują, że miłość do Boga i bliźniego jest głównym fundamentem zarówno chrześcijaństwa, jak i islamu. Apelują również o wyrzeczenie się przemocy uzasadnianej względami religijnymi. A co najważniejsze, pierwszy raz w historii dokument stworzony przez muzułmańskich duchownych zawiera od-wołania do Biblii.
Adresatami przesłania są takie osobistości jak papież Benedykt XVI, patriarcha Konstantynopola Bartłomiej I i głowa Kościoła anglikańskiego, arcybiskup Rowan Williams. Pojawiły się już słowa krytyki, że islamskie rozu-mienie chrześcijaństwa jest krzywdzące dla tej religii. Jednak arcybiskup Williams powiedział, że list stwarza moż-liwość islamsko-chrześcijańskiego dialogu na temat odmiennego rozumienia różnic religijnych.
LUC
Nuklearna Białoruś?
W przyszłym roku ruszamy z budową elektrowni atomowej – ogłosił prezydent Białorusi. Jego kraj chce się uniezależnić od rosyjskich dostaw energii.
Na razie Aleksander Łukaszenko na realizację swoich planów nie ma ani wybranego miejsca, ani odłożonych pieniędzy, ani zamówionego wykonawcy. Ale pracuje nad tym. Jako możliwą lokalizację elektrowni wskazał okolice Grodna przy granicy z Polską lub Mohylewa we wschodniej części kraju. O pieniądze (szacunkowy koszt inwestycji to prawie trzy miliardy dolarów) Białoruś chce się zwrócić do Banku Światowego, licząc na tani kredyt. Zaś
o realizacji planu Mińsk rozmawia już z francuskim wykonawcą.
Wszystko po to, aby choć częściowo uniezależnić kraj od dostaw rosyjskiego gazu. Pokrywają one na razie ponad 90% zapotrzebowania Białorusi na energię. Podwyżka cen surowca ze stycznia tego roku pokazała, że Mińsk jest bezsilny wobec groźby zakręcenia kurka i musi godzić się na warunki Gazpromu.
JOA
200 tysięcy Francuzów
hoduje marihuanę. Według Obserwatorium do spraw Narkotyków i Uzależnień Francuzi uprawiają ją głównie na własny użytek. Za handel zatrzymano w zeszłym roku jedynie 115 osób.