Prokuratura bada kolejne zawiadomienie ws. Mateusza Kijowskiego, a KOD‑owi pomoże Zespół Dobrych Usług
Prokuratura Okręgowa w Warszawie sprawdzi czy Mateusz Kijowski nakłaniał do fałszowania faktur mających potwierdzić zwrot pieniędzy przez jego firmę. To kolejne zawiadomienie dotyczące lidera KOD, które wpłynęło do prokuratury. Lider Komitetu z kolei informuje na Facebooku o pomocy Zespołu Dobrych Usług, który nie chce, by Komitet "utonął w morzu nieścisłości, niesprawdzonych informacji".
15.02.2017 | aktual.: 15.02.2017 16:32
Kijowski zamieścił film z komentarzem: - Jak wiadomo KOD jest w kryzysie. Danuta Kuroń powołała Zespół Dobrych Usług. Opowiada o tym, co robi Zespół w tej chwili. Liczę na wyniki tych prac. Polecam.
- Nie należy mylić Zespołu Dobrych Usług z audytem ani żadną formą kontroli. Działanie Zespołu Dobrych Usług jest formą samopomocy. Zaproponowaliśmy dobrą usługę członkom KOD. (…) KOD jest zbyt ważnym ruchem obywatelskim, by zatonąć w morzu nieścisłości, niesprawdzonych informacji – mówi w filmie Danuta Kuroń.
Zawiadomienie złożył były skarbnik KOD i zostało włączone do już prowadzonej sprawy. - Zawiadomienie zostało złożone bezpośrednio w Prokuraturze Rejonowej Warszawa - Śródmieście, natomiast, ponieważ u nas prowadzone jest postępowanie sprawdzające dotyczące rzetelności tych faktur, to zawiadomienie zostało do nas przekazane - poinformował rzecznik warszawskiej prokuratury okręgowej, Michał Dziekański.
Jeszcze nie ma decyzji o wszczęciu lub odmowie rozpoczęcia śledztwa, ale wstępnie przyjęto, że mogło dojść do przestępstwa z artykułu 286 Kodeksu karnego. Zgodnie z nim "kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd (…), podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8".
Jak napisał Onet, był skarbnik KOD, Piotr Chabora, miał być nakłaniany przez dwie księgowe do podpisania sfałszowanych dokumentów. Miały to być dowód wpłaty z 27 października 2016 roku wystawiony dla spółki MKM-Studio tytułem zwrotu za dwie faktury, a także raport kasowy. Miały one potwierdzać, że firma Mateusza Kijowskiego rzeczywiście kilka miesięcy temu zwróciła pieniądze, co nie było prawdą.
##Kłopoty lidera KOD
To kolejne zawiadomienie dotyczące lidera Komitetu Obrony Demokracji, które wpłynęło do warszawskiej prokuratury. Dotyczą one m.in. "świadczenia usług przez Mateusza Kijowskiego na rzecz Komitetu Obrony Demokracji" oraz rozliczeń z tego tytułu.
Na początku stycznia "Rzeczpospolita" i portal Onet informowały, że pieniądze ze zbiórek publicznych na KOD trafiały do firmy lidera KOD i jego żony Magdaleny Kijowskiej. Chodzi o faktury na łączną kwotę 91 tys. 143,5 zł. Mateusz Kijowski mówił wówczas, że pieniądze nie pochodzą „z puszek”, ale pieniądze, które trafiły na konto spółki MKM-studio były darowiznami.