Wiceprzewodniczący AfD chce lecieć do Moskwy. "Uległość wobec Putina"
Wiceprzewodniczący skrajnie prawicowej Alternatywy dla Niemiec Markus Frohnmaier planuje wyjazd do Moskwy. Politycy rządowej koalicji, w tym chadecy i socjaldemokraci, próbują mu to uniemożliwić, wskazując, że podczas podróży może dojść do ujawnienia poufnych informacji.
Frohnmaier planuje wyjazd do rosyjskiej stolicy na wiosnę. - Myślę, że ważne jest, by utrzymać otwarte kanały komunikacji - stwierdził w telewizji RTL.
Zapowiedź wyjazdu spotkała się w Niemczech z krytyką polityków rządzącej koalicji CDU/CSU i SPD.
- AfD zawsze stanowiła zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego, bo znaczna część jej członków zachowuje się ulegle wobec wrogów naszej demokracji, w szczególności wobec Władimira Putina - powiedział w opublikowanej w poniedziałek rozmowie z dziennikiem "Handelsblatt" Marc Henrichmann, przewodniczący parlamentarnego gremium kontrolującego niemieckie służby wywiadowcze.
"Żadnego konkretu nie było". Fogiel o planie Merkel i Unii z Rosją
Jak dodał: "w Bundestagu powinny zapalić się wszystkie czerwone lampki".
Krytyka Marka Frohnmaiera w Bundestagu płynie również ze strony socjaldemokratów. Sebastian Fiedler z SPD stwierdził, że "nie ma wątpliwości", iż polityk AfD "utrzymuje stałe kontakty z Rosją i jest częścią szerokiej rosyjskiej operacji wpływu".
Wiceprzewodniczący AfD chce lecieć do Moskwy
Frohnmaier, 33-letni członek skrajnej frakcji AfD, jest uważany za bliskiego współpracownika współprzewodniczącej ugrupowania Alice Weidel. W Bundestagu zasiada od 2017 roku, reprezentując Badenię-Wirtembergię.
Wcześniej, w trakcie weekendu, współprzewodniczący AfD Tino Chrupalla w nagraniu opublikowanym na portalu X oświadczył: "chcemy naprawić Nord Stream i ponownie go uruchomić".