Prigożyn grozi Macronowi: Wyrwiemy mu zęby
Rosyjski oligarcha Jewgienij Prigożyn znowu jest wściekły. Wszystko przez to, że francuski parlament uznał grupę Wagnera za organizację terrorystyczną. W odpowiedzi na to Prigożyn zagroził bezpośrednio prezydentowi Francji Emmanuelowi Macronowi.
We wtorek 9 maja francuski parlament wezwał Unię Europejską wpisania wagnerowców na listę grup terrorystycznych, a tym samym egzekwowania większej liczby narzędzi prawnych, by uniemożliwić działalność finansową tej grupy w Europie. Co istotne, Unia Europejska objęła sankcjami samego Prigożyna, szefa wagnerowców, już w kwietniu ubiegłego roku.
- To nie są tylko najemnicy, jest w nich wola masakrowania cywilów dla zysków politycznych, aby zdestabilizować instytucje" - powiedział "Politico" Benjamin Haddad, poseł należący do partii Macrona - Odrodzenie.
Na odpowiedź samego Prigożyna nie trzeba było długo czekać. - Możemy wyrwać szczypcami zgniłe zęby z tych złych ust. Możemy wyrwać zęby Macronowi i ogólnie, wszystkim, którzy wylewają patogenne plugastwo o wagnerowcach - zagroził w rosyjskich mediach szef grupy Wagnera.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Najemnicy z grupy Wagnera wzięli aktywny udział w pełnowymiarowej inwazji Kremla na Ukrainę, pomimo trwającego publicznego konfliktu politycznego między Prigożynem a rosyjskimi urzędnikami z ministerstwa obrony.
Natomiast w środę 10 maja, oligarcha odpowiadając na pytania rosyjskich dziennikarzy stwierdził propagandowo, że wagnerowcy ratowali ludzi w Afryce Środkowej, gdzie zdobyli silną pozycję, "ograniczając obecność Francji w tym regionie przed francuskimi żołnierzami, którzy po prostu z nich kpili."
Prigożyn zagroził też bezpośrednio prezydentowi Francji. - Możemy wyrwać szczypcami zgniłe zęby z tych złych ust. Możemy wyrwać zęby Macronowi i ogólnie, wszystkim, którzy wylewają patogenne plugastwo o wagnerowcach - ostrzegł w mediach.
Grupa rosyjskich najemników jest głównie zaangażowana w bitwę w Bachmucie, która stała się ponurą patową sytuacją między siłami rosyjskimi i ukraińskimi. Do członków grupy Wagnera werbowano ochotników, głównie kryminalistów zwalnianych z więzień, którym obiecano anulowanie wyroków za udział w wojnie w Ukrainie.
Wagnerowcy "zasłynęli" z wyjątkowej brutalności, licznych nagrań pokazujących tortury, a nawet dekapitację jeńców wojennych. W kwietniu dwaj byli dowódcy i byli skazańcy przyznali się do zabijania ukraińskich cywilów i dzieci na rozkaz Prigożyna. W 2022 roku najemnicy nagrali wideo, w którym rzekomo dokonali egzekucji własnego najemnika młotem kowalskim, po oskarżeniu go o współpracę z siłami ukraińskimi.