ŚwiatPrezydent Chin zapowiada modernizację armii

Prezydent Chin zapowiada modernizację armii

W programowym przemówieniu, wygłoszonym na rozpoczętym w Pekinie XVII zjeździe Komunistycznej
Partii Chin (KPCh), prezydent Chin Hu Jintao zapowiedział przyspieszenie procesów modernizacji sił zbrojnych w ciągu najbliższych pięciu lat.

Prezydent Chin zapowiada modernizację armii
Źródło zdjęć: © AFP

15.10.2007 | aktual.: 15.10.2007 11:29

Musimy wykorzystać naukę i technologię, by zbudować silną armię. Zgodnie z nowymi tendencjami w strategii wojskowej na świecie, a także nowymi potrzebami wynikającymi z chińskiego rozwoju, winniśmy promować innowacyjność w teorii wojskowej, technologii, organizacji i rozwoju - oświadczył Hu Jintao.

Chińska armia, uważana za najliczniejszą na świecie, liczy 2,3 mln żołnierzy. Według rządowych danych, w tym roku wydatki na armię wzrosły o 17,8% w porównaniu z poprzednim rokiem - do ok. 351 mld juanów (44,94 mld USD). Wydatki te są mniej więcej równe nakładom na cele wojskowe takich państw jak Japonia, Rosja czy Wielka Brytania.

Chiny wydają jednak mniej niż jedną dziesiątą tego, co na siły zbrojne przeznaczają Stany Zjednoczone. Pentagon utrzymuje zresztą, że chińskie wydatki w tym sektorze są o wiele wyższe niż się oficjalnie przyznaje w Pekinie.

W obszernym wystąpieniu prezydent Chin zasugerował również nawiązanie rozmów w sprawie "formalnego pokoju" z Tajwanem.

Zastrzegł jednak, iż takie rozmowy mogłyby toczyć się tylko przy uznaniu przez Tajwan zasady "jednych Chin".

Chcielibyśmy złożyć poważną propozycję: w oparciu o zasadę jednych Chin przystąpmy do dyskusji na temat formalnego zakończenia stanu wrogości między dwoma stronami i osiągnięcia porozumienia pokojowego - powiedział Hu Jintao.

Chiński przywódca ostrzegł jednocześnie, że na Tajwanie "nasilają działania siły separatystyczne", podważające szanse pokoju między stronami.

Chiny i Tajwan zostały rozdzielone w czasie wojny domowej w 1949 r. Chiny nadal uważają Tajwan za swą "zbuntowaną prowincję", podczas gdy w Tajpej oficjalnie mówi się, iż rząd tajwański pozostaje rządem całych Chin.

Hu Jintao przede wszystkim zapowiedział umiarkowane, "stopniowe" reformy przy jednoczesnym umacnianiu kierowniczej roli KPCh.

W pogłębionych działaniach na rzecz restrukturyzacji politycznej musimy zachować poprawny kurs polityczny - oświadczył chiński lider. Reformy polityczne - jak zaznaczył - będą realizowane w ramach "demokracji socjalistycznej".

Hu Jintao wiele miejsca poświęcił kwestii budowy "harmonijnego społeczeństwa" w Chinach, dalszemu dynamicznemu rozwojowi gospodarki chińskiej, a także sprawie podniesienia poziomu życia ludności oraz społecznej pladze, jaką pozostaje w kraju korupcja. Zastrzegł, że plaga ta "nie będzie tolerowana" przez partię. Rzucone przez Hu Jintao hasło "naukowych perspektyw rozwoju" zdaniem obserwatorów z pewnością zostanie wpisane w dokumenty zjazdu.

W XVII zjeździe KPCh uczestniczy 2217 delegatów z całego kraju. Około 30% z nich to "modelowi działacze" z najniższego szczebla, w tym rolnicy, robotnicy, nauczyciele. Wśród delegatów jest także około 20 prywatnych przedsiębiorców.

Zdaniem obserwatorów, celem mającego trwać do końca tygodnia zjazdu będzie umocnienie pozycji przywódcy partii Hu Jintao i przedłużenie jego kadencji o kolejne pięć lat. Oprócz tego celem zjazdu jest odmłodzenie obecnej ekipy, jej profesjonalizacja, a także wprowadzenie do szeregów kierownictwa nowych ludzi - kandydatów do przejęcia kierowniczych stanowisk na kolejnym zjeździe w 2012 r. Uczestnicy obecnego zjazdu opracują też nową strategię partii na kolejne pięć lat, przede wszystkim w dziedzinie gospodarki, ale także reform społecznych.

Zjazdy KPCh, liczącej według ostatnich danych 73,36 mln członków, odbywają się co pięć lat. Na poprzednim zjeździe w 2002 r. kierownictwo partii objął Hu Jintao, wyznaczony na to stanowisko przez architekta chińskich reform Deng Xiaopinga. (awi)

Źródło artykułu:PAP
armiachinyprezydent
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)