Prezes PiS spotkał się z premierem Słowacji
Prezes Jarosław Kaczyński rozmawiał w niedzielę z premierem Słowacji Robertem Fico. Spotkanie odbyło się w Starym Smokovcu na Słowacji i miało charakter nieoficjalny.
O wizycie prezesa Kaczyńskiego na Słowacji i jego rozmowie z premierem Fico dowiedziała się od polityków PiS Polska Agencja Prasowa. - Słowacja jest dla nas bardzo ważnym partnerem. Mamy wspólne interesy. Kraje Europy Środkowo-Wschodniej powinny mówić jednym głosem m.in. w kwestiach reformy UE czy energetyki. Nieprzypadkowo rozmowa poprzedza spotkanie z kanclerz Niemiec Angelą Merkel - powiedział PAP polityk PiS z kierownictwa partii.
Merkel w Warszawie
Przypomnijmy, że we wtorek, czyli 7 lutego przyjeżdża do Polski kanclerze Niemiec Angela Merkel. W ramach tej wizyty zaplanowane jest spotkanie nie tylko z premier Beatą Szydło, ale także z prezesem Jarosławem Kaczyńskim. Jak informowała Telewizja WP w piątek, rozmowa Kaczyński-Merkel ma się odbyć w hotelu Bristol.
PiS buduje przeciwwagę dla starej UE
Jarosław Kaczyński w styczniu udzielił wywiadu węgierskiemu tygodnikowi "Heti Valasz". Zapewniał w nim, że "Istnieją poważne oznaki powstawania przeciwwagi dla Brukseli w Europie Środkowo-Wschodniej". Dodał również, że "w Europie Środkowo-Wschodniej powstały rozmaite kompleksowe projekty. Na przykład stworzenia wspólnego bezpieczeństwa energetycznego, które rozciągałoby się na region ograniczony Bałtykiem, Morzem Czarnym i Adriatykiem. Mogę też wspomnieć o już urzeczywistnionej chińskiej inicjatywie nazywanej 16+1, czyli porozumieniu o współpracy między Pekinem i państwami Europy Środkowo-Wschodniej". Wszystko to ma być według prezesa PiS przeciwwagą dla "dążeń w Europie ukierunkowanych na pełną hegemonię".
Orban z Putinem
Ostatnie spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z Viktorem Orbanem miało miejsce kilka miesięcy temu. 2 lutego premier Węgier gościł w Budapeszcie prezydenta Władimira Putina. A po spotkaniu z nim nawoływał UE do zniesienia sankcji wobec Rosji.
- Viktor Orban, przymilając się do Władimira Putina, naraża na ryzyko całą Grupę Wyszehradzką, być może w sposób nieodwracalny - powiedział węgierski eurodeputowany Istvan Uhjelyi w rozmowie z RMF FM. - W takim scenariuszu szkody poniesie także Polska - dodał.