Prawicowe portale uderzają w Konfederację. W tle nazwisko Ludmiły Kozłowskiej
Według portalu wpolityce.pl, jeden z kandydatów Konfederacji w wyborach do Parlamentu Europejskiego miał wspierać karierę naukową Ludmiły Kozłowskiej z Fundacji Otwarty Dialog. O Fundacji było ostatnio głośno po publikacji w brytyjskich mediach.
Chodzi o historyka prof. Włodzimierza Osadczego, startującego z trzeciego miejsca listy Konfederacji KORWiN Braun Liroy Narodowcy w województwie lubelskim. Według portalu wpolityce.pl, szefowa Fundacji Otwarty Dialog Ludmiłą Kozłowską uczęszczała na seminarium doktoranckie prof. Osadczego. Zaraz po ogłoszeniu jego decyzji o kandydowaniu do europarlamentu, media informowały, że Osadczy służył w armii sowieckiej, co sam potwierdził.
Publikacje na temat profesora ukazały się także na portalach niezalezna.pl i TVP Info. Do informacji tam zawartych odniósł się bohater artykułu. W rozmowie z portalem Kresy.pl podkreślił, że nie był w sensie formalnym promotorem pracy doktorskiej Kozłowskiej, ponieważ nie otworzyła ona przewodu doktorskiego. Był jedynie jej konsultantem, pełniąc rolę zbliżoną do tutora. Odnośnie służby w Armiii Czerwonej, portal przypomina, że został do niej powołany w czasach sowieckich, gdy jeszcze mieszkał na Wołyniu.
Przypomnijmy, że kilka dni temu brytyjski dziennik „The Sunday Times” opublikował artykuł, w którym twierdzi, że Fundacja Otwarty Dialog Ludmiły Kozłowskiej prała brudne pieniądze wykorzystywane przez służby Rosji. Przez szkockie firmy i polską fundację miało przejść ok. 1,5 mln funtów.
Według informacji dziennika "The Sunday Times" rosyjscy agenci wyprali przez dwie szkockie firmy ponad 26 mln funtów. Raport na ten temat przygotował parlament Mołdawii. Z dokumentu wynika, że kwota ok. 1,5 mln funtów, czyli 7,5 mln złotych, za pośrednictwem firm w Glasgow i Edynburgu trafiła na rachunek fundacji Otwarty Dialog (FOD) w Warszawie.
Fundacją kieruje obywatelka Ukrainy Ludmiła Kozłowska. Za otrzymane pieniądze kobieta miała lobbować na rzecz Wiaczesława Platona, mołdawskiego oligarchy skazanego za oszustwo bankowe na kwotę 1 mld dolarów, i Muchtara Abliazowa, również skazanego za przestępstwa finansowe.
"The Sunday Times" podkreśla, że rzecznik Fundacji Otwarty Dialog zaprzecza tym oskarżeniom twierdząc, że wynikają one wyłącznie z walki o władzę wewnątrz Mołdawii. Jego zdaniem "sugestie, że FOD lub Ludmiła Kozłowska pracuje na rzecz interesów rosyjskich stanowi absurdalną teorię spiskową".
Również Ludmiła Kozłowska zaprzeczała informacjom zawartym w artykule. Na Twitterze nazwała publikację brytyjskiego dziennika "fake newsem".
We wrześniu 2018 r. polski rząd wpisał Kozłowską, obywatelkę Ukrainy na czarną listę strefy Schengen powołując się na wątpliwości ABW odnośnie finansowania FOD. Brak jasnych dowodów spowodował, że Niemcy i inne kraje UE podważyły decyzję Polski zezwalając Kozłowskiej na swobodne poróżowanie po Wspólnocie. Szefowa FOD wielokrotnie występowała w mediach i przemawiała na wielu forach tłumacząc, że jest ofiarą represji politycznych ze strony rządu PiS.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl