"Postaram się, by wierni byli nadal wierni... komu trzeba". Żarty z o. Rydzyka
W najnowszym odcinku "Ucha Prezesa" doszło do spotkania na szczycie. Gabinet Jarosława Kaczyńskiego odwiedził sam o. Tadeusz Rydzyk, który przybył z Torunia po pieniądze na nowy biznes.
03.04.2017 12:09
Satyra polityczna Roberta Górskiego tym razem uderza w relacje, które łączą kierownictwo PiS z imperium finansowym Tadeusza Rydzyka. W 11. odcinku do gabinetu prezesa przychodzi o. Rydzyk w towarzystwie "siostry Beaty" (Kempy - przyp. autor). Redemptorysta najpierw wysłuchuje pochwał na temat rodziny Radia Maryja, a następnie proponuje Jarosławowi Kaczyńskiemu deal. Duże pieniądze na rozwój plantacji pieczarek w Toruniu w zamian za poparcie w nadchodzących wyborach.
- A co ja z tego będę miał? To znaczy my, państwo całe nasze, wspólne? - pyta prezes PiS.
- Jak to co? Wdzięczność wiernych. Postaram się żeby nadal byli wierni komu trzeba - odpowiada Tadeusz Rydzyk.
Tadeusz Rydzyk pojawia się też w najnowszym odcinku w roli sprawnego biznesmena. Twórcy "Ucha Prezesa" przypomnieli widzom, że redemptorysta uplasował się na 83. miejscu wśród najbogatszych Polaków wg. tygodnika "Wprost". Toruński magnat bił rekordy biznesowe jeszcze w czasach, kiedy rządziła Platforma Obywatelska, a kurki z państwowymi pieniędzmi były zakręcone. W 2015 roku przychód organizacji, które mu podlegały wyniósł ponad 55 mln zł. Redemptorysta nie podzielił się też z nikim konkretnymi informacjami na temat przedsięwzięć finansowanych z publicznych pieniędzy. Może mieć przez to spore kłopoty, bo sprawa trafiła do prokuratury. Więc o kłopotach Tadeusza Rydzyka pisaliśmy tutaj.
Cały odcinek "Ucha Prezesa" obejrzycie poniżej. Według Was dobrze oddaje rzeczywistość?