WAŻNE
TERAZ

Szef KOWR z PSL spotykał się z założycielem Dawtony tuż przed wybuchem afery CPK

Posłowie PiS w siedzibie NASK. Interweniowała policja

Posłowie PiS Przemysław Czarnek i Andrzej Śliwka pojawili się z interwencją poselską w siedzibie NASK. Ośrodek zidentyfikował w sieci reklamy polityczne, które mogą być finansowane z zagranicy. Na miejscu interweniowała policja. - Nie zostaliśmy przyjęci przez kierownictwo - powiedział później Przemysław Czarnek.

Czarnek i Śliwska w siedzibie NASK. Przyjechała policjaCzarnek i Śliwska w siedzibie NASK. Przyjechała policja
Źródło zdjęć: © PAP, TV Republika
Paulina Ciesielska

Policjanci dostali informację w związku ze gromadzeniem przed budynkiem NASK. Przyjechali, aby zobaczyć, czy nie dochodzi do zakłócania porządku publicznego.

- Chciałbym, żeby pan zanotował, że jako posłowie informowaliśmy publicznie, że o godzinie 12:30 spotkamy się tutaj przed budynkiem i że idziemy z kontrolą poselską w sprawie skandalu - powiedział do interweniującego policjanta Przemysław Czarnek.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Rozmowy w Turcji. Zełenski przywitany przez Erdogana

- Nikt nas nie chciał wpuścić. Ochrona, która stała przed budynkiem, uciekła - grzmiał poseł PiS. - Zupełnie przypadkowo pracownik wchodzący do budynku nas tutaj wpuścił - dodał, przekonując, że doszło do naruszenia przepisów prawa.

- Akcja się rozwija, zaraz przyjedzie ABW - ironizował były minister.

Posłowie "nie zostali przyjęci"

Ostatecznie, jak informowała Interia po godz. 15, posłowie "nie zostali przyjęci".

- Przysłano do nas dwóch bardzo miłych państwa prawników, którzy jedynie, co mogli zrobić, to odebrać od nas pytania, z którymi tutaj przyszliśmy w sprawie tego cyrku, który jest wokół kampanii wyborczej - zaznaczył Przemysław Czarnek.

- Najpierw nie byliśmy wpuszczeni do budynku. Weszliśmy tylko przypadkowo, bo wchodził jakiś pracownik i weszliśmy do recepcji, mimo ze dzwoniliśmy trzy razy, a ochrona uciekała tutaj za róg - relacjonował dalej Czarnek.

Andrzej Śliwka dodał, że "oczekują informacji o zgłoszeniach, zawiadomieniach, które trafiały do NASK-u w tej sprawie".

- Chcemy konkretnych informacji, jakie raporty zostały wygenerowany w NASK-u, jeżeli chodzi o te trzy profile, które działały i wspierały w kampanii wyborczej Rafała Trzaskowskiego, a atakowały głównie Karola Nawrockiego, ale także Sławomira Mentzena - powiedział Śliwka, cytowany przez Interię.

Jak wskazał Czarnek, posłowie "byli w recepcji przez 45 minut informowani, że kierownictwo już zaraz zejdzie". - O 13:30 pan dyrektor miał kończyć spotkanie i nas przyjąć, później okazało się, że pana dyrektora podobno nie ma - wspominał Czarnek.

Źródło: Interia/WP

Wybrane dla Ciebie
Nieudana operacja CBA w Rzymie za rządów PiS. Doniesienia mediów
Nieudana operacja CBA w Rzymie za rządów PiS. Doniesienia mediów
Ponuro i deszczowo. W poniedziałek w pogodzie gorsza strona jesieni
Ponuro i deszczowo. W poniedziałek w pogodzie gorsza strona jesieni
Działo się w nocy. Trump nie da Ukrainie Tomahawków, mówił o Wenezueli
Działo się w nocy. Trump nie da Ukrainie Tomahawków, mówił o Wenezueli
Clooney o zamianie Bidena na Harris. "To był błąd"
Clooney o zamianie Bidena na Harris. "To był błąd"
USA zaatakują Wenezuelę? Wymowna odpowiedź Trumpa
USA zaatakują Wenezuelę? Wymowna odpowiedź Trumpa
Naloty ICE na imigrantów. Trump: "Nie posuwają się zbyt daleko"
Naloty ICE na imigrantów. Trump: "Nie posuwają się zbyt daleko"
Hegseth w Korei Płd. Rozmowy o roli amerykańskich wojsk w regionie
Hegseth w Korei Płd. Rozmowy o roli amerykańskich wojsk w regionie
Trump zarządził testy nuklearne. Minister energii uspokaja
Trump zarządził testy nuklearne. Minister energii uspokaja
Tomahawków dla Ukrainy nie będzie. Trump powiedział wprost
Tomahawków dla Ukrainy nie będzie. Trump powiedział wprost
Muzeum Tylera w Kalabrii. Skandal i 1,3 mln euro wyrzucone w błoto
Muzeum Tylera w Kalabrii. Skandal i 1,3 mln euro wyrzucone w błoto
Platforma wycofuje produkt. Francuska instytucja była skuteczna
Platforma wycofuje produkt. Francuska instytucja była skuteczna
Flaga Wagnerowców na granicy. Estonia wyśmiała zdarzenie
Flaga Wagnerowców na granicy. Estonia wyśmiała zdarzenie