Poseł PO złożył zawiadomienie do prokuratury. Czarnecki miał powoływać się na wpływy w CBA
Zbigniew Konwiński złożył w prokuraturze zawiadomienie ws. powoływania się na wpływy w CBA przez Ryszarda Czarneckiego. Eurodeputowany PiS miał pośredniczyć w spotkaniu Ernesta Bejdy z osobą, która ma problemy ze skarbówką.
Według Zbigniewa Konwińskiego jeden ze świadków komisji VAT miał problemy ze skarbówką. Posłowi PO zeznał, że trzykrotnie spotkał się z Ryszardem Czarneckim w hotelach: Sheraton, Sobieski i Merkury. Mężczyzna w trakcie jednego z nich z miał dostać numer telefonu do szefa CBA Ernesta Bejdy. Dodatkowo świadek po kilku kolejnych spotkaniach miał zostać konsultantem ekonomicznym CBA.
To nie jedyny aspekt, jaki na konferencji prasowej w Sejmie zdradził polityk opozycji. Inna przesłuchiwana osoba za pośrednictwo w umawianiu spotkań z eurodeputowanym PiS miała zarobić nawet milion złotych. Wszystkie zeznania są w posiadaniu komisji ds. VAT. Dokumenty w tej sprawie ma również prokuratura.
Poseł PO przekonuje, że nie jest to normalne postępowanie w państwie prawa i mówi o "skandalicznych standardach PiS". W związku z sytuacją Konwiński złożył zawiadomienie do prokuratury ws. podejrzenia popełnienia przestępstwa w związku z powoływaniem się na wpływy w CBA przez Czarneckiego.
Zobacz także: Andrzej Duda dla WP: Tusk nie ma szacunku do Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl