Polskie wojsko jest już w Afganistanie
Dowódca Polskiego Kontyngentu w Afganistanie ppłk. Marek Macherzyński wsiada do "Rusłana" (PAP - Adam Hawałej)
Pierwsza grupa polskich żołnierzy dotarła do Afganistanu - poinformował premier Leszek Miller w niedzielnym wywiadzie dla radiowej Trójki.
Płk Eugeniusz Mleczak, rzecznik MON powiedział, że polscy żołnierze ok. godz. 8.00 wylądowali w Kabulu, rozładowali sprzęt, uformowali konwój i ok. 11.00 dotarli do bazy Bagram.
Dodał, że żołnierze nawiązali łączność z krajem przy pomocy własnych środków łączności i przystąpili do budowy obozu.
W sobotę po południu z wrocławskiego lotniska wystartowały dwa wyczarterowane od Ukrainy samoloty "Rusłan" z 24 żołnierzami z jednostki saperów z Brzegu i brygady logistycznej z Opola.
Nieoficjalnie wiadomo też, że na pokładzie jednej z maszyn była jednostka specjalna GROM.
"Rusłany" - największe samoloty transportowe na świecie - zabrały też kilka ton wojskowego sprzętu. Kolejna grupa żołnierzy odleci do Afganistanu w poniedziałek.
Premier Miller żegnając odlatujących żołnierzy życzył im powodzenia w trudnej misji i dodał, że o bezpieczeństwo kraju trzeba walczyć poza jego granicami. Premier podkreślił, że nasze wojsko jest w stanie uczestniczyć w najtrudniejszych operacjach antyterrorystycznych.
Premier wręczył dowódcy polskiego kontyngentu w Afganistanie podpułkownikowi Markowi Macharzyńskiemu polską flagę.
Uczestniczący w uroczystości pożegnania żołnierzy minister obrony Jerzy Szmajdziński powiedział, że polscy żołnierze będą uczestniczyć w budowaniu bazy NATO pod Kabulem. Żołnierzy żegnał też biskup polowy Wojska Polskiego Sławoj Leszek Głódź. (and)