Nawrocki złożył deklarację. Chodzi o misję pokojową w Ukrainie

Karol Nawrocki podczas konferencji prasowej w Legionowie wyraził swoje stanowisko dotyczące ewentualnej misji pokojowej w Ukrainie. - Nie jestem gotów, aby jako przyszły prezydent wysyłać polskich żołnierzy na Ukrainę - powiedział Nawrocki, podkreślając, że polski żołnierz powinien bronić granic Polski.

Nawrocki zaznaczył, że Polska powinna wspierać Ukrainę logistycznie, a polscy przedsiębiorcy mogliby pomóc w odbudowie kraju. - Jestem gotowy do tego oczywiście, aby wspierać logistycznie Ukrainę - zadeklarował kandydat na prezydenta RP. Podkreślił również, że wszelkie decyzje powinny być podejmowane w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego.

Kraje europejskie mają różne podejścia do kwestii wysłania sił pokojowych na Ukrainę. Francja, Niemcy, Dania i Hiszpania uznały, że dyskusja na ten temat jest przedwczesna.

Z kolei premier Wielkiej Brytanii, Keir Starmer, wyraził gotowość do skierowania sił do Ukrainy. Polski premier Donald Tusk wykluczył jednak wysłanie polskich żołnierzy.

Działania nowej administracji USA budzą obawy europejskich przywódców, że wojna w Ukrainie może zakończyć się na niekorzystnych warunkach dla tego kraju. Podczas Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa amerykańscy politycy zasugerowali, że Europa nie będzie uczestniczyć w negocjacjach dotyczących zakończenia wojny. Sekretarz obrony USA, Pete Hegseth, stwierdził, że członkostwo Ukrainy w NATO oraz powrót do granic sprzed 2014 roku są nierealne.

Czytaj też: Pożar hali w Gdańsku. Śledczy mają pierwsze hipotezy

Nawrocki podkreślił, że zarówno Ukraina, jak i Polska powinny brać udział w ewentualnych rozmowach pokojowych. - Polska jest częścią sojuszy, a wszelkie decyzje powinny odnosić się do linii negocjacyjnej - dodał Nawrocki.

Przeczytaj również: Tajne obrady przy Wiejskiej. Chodzi o immunitet Błaszczaka