Polak wśród ofiar w Strefie Gazy. MSZ przekazało nowe informacje
- Z informacji od naszych kontaktów wynika, że prawdopodobnie ciała zostaną przewiezione do Kairu i być może tam będzie możliwa identyfikacja - przekazał rzecznik MSZ Paweł Wroński. Dodał, że dopiero po identyfikacji zwłok przez konsulat Rzeczpospolitej, MSZ będzie mogło podać oficjalne dane Polaka, który zginął w Strefie Gazy.
02.04.2024 | aktual.: 02.04.2024 11:39
Paweł Wroński zaznaczył, że informacje na temat ofiar nalotu wciąż pochodzą jedynie od organizacji humanitarnej World Central Kitchen i światowych agencji informacyjnych. - Wszystko wskazuje, że wśród zabitych jest Polak. Jednak dane tej osoby możemy podać jedynie w tym momencie, kiedy zwłoki będą zidentyfikowane przez konsulat Rzeczpospolitej - mówił rzecznik MSZ.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Z informacji od naszych kontaktów wynika, że prawdopodobnie ciała zostaną przewiezione do Kairu i być może tam będzie możliwa identyfikacja - dodał Wroński.
Wroński wspomniał także, że Radosław Sikorski rozmawiał z ambasadorem Izraela w Polsce.
Dodał, że śledztwo w tej sprawie zapowiedziała polska prokuratura. - Jest wiele znaków zapytania - ocenił Wroński, zauważając, że na samochodach, które zostały zaatakowane, były symbole organizacji humanitarnej, a według informacji WCK konwój poruszał się wcześniej ustaloną trasą. - Chcielibyśmy się dowiedzieć, jak do tego doszło, liczymy na to, że izraelska strona przeprowadzi rzetelne śledztwo w tej sprawie - powiedział rzecznik MSZ.
W izraelskim nalocie zginęło siedmiu wolontariuszy
W wyniku izraelskiego nalotu na Strefę Gazy zginęło siedmiu wolontariuszy organizacji humanitarnej World Central Kitchen.
Organizacja rano wydała oświadczenie, w którym potwierdziła śmierć siedmiu swoich działaczy. "Organizacja World Central Kitchen jest zdruzgotana wiadomością, że siedmiu członków naszego zespołu zginęło w ataku IDF w Gazie" - czytamy na stronie internetowej.
WCK opisuje, że ich pojazdy zostały trafione, kiedy gdy opuszczały magazyn Deir al-Balah, gdzie zespół wyładował ponad 100 ton humanitarnej pomocy żywnościowej przywiezionej drogą morską do Gazy.
Siedmiu zabitych pochodzi z Australii, Polski, Wielkiej Brytanii, ma podwójne obywatelstwo USA i Kanady oraz Palestyny.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Śmierć Polaka w Strefie Gazy. Sikorski reaguje