Platforma Obywatelska ma plan. Chce odzyskać dawnych wyborców

Nadrabianie strat wobec PiS ma polegać na przekonywaniu tych sympatyków koalicji, którzy w maju zostali w domu - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".

- Kampania musi polegać na mobilizacji naszych 7 mln wyborców, którzy głosowali jesienią - powiedział dziennikowi Jan Grabiec z PO.

Partia opozycyjna ma teraz przeanalizować sytuację, w jakich regionach, ile straciła wyborców i wskazać, jak ich zmobilizować. Grzegorz Schetyna ruszył w Polskę i prowadzi rozmowy ze znanymi samorządowcami którzy odnieśli u siebie sukces. Chce namówić ich, aby startowali do Senatu.

- Tylko kampania bezpośrednia jest skuteczna. Billboardy odgrywają drugorzędną rolę. Trzeba walczyć zwłaszcza tam, gdzie nasze poparcie nie było duże - powiedział Bartosz Arłukowicz. Dodał, że on przyjął taką technikę w eurowyborach.

Strategia kampanii do wyborów parlamentarnych zakłada stworzenie szerokiego bloku opozycyjnego. Już w sobotę decyzję, czy pójść razem do wyborów, podejmie SLD. Wydaje się jednak, że partia Włodzimierza Czarzastego nie zdecyduje się na samodzielny start.

Niewiadomą jest PSL. Ludowcy obawiają się, że jak pójdą z lewicą, to stracą konserwatywny elektorat. Z drugiej jednak strony, jeżeli będzie wysoka frekwencja w wyborach, to PSL może nie przekroczyć progu wyborczego. Stąd PSL liczy na wypchnięcie z koalicji SLD - pisze "dziennik Gazeta Prawna".

Jeżeli jednak SLD zostanie w koalicji, zaproponowane przez nich szczególnie kontrowersyjne kandydatury mają być wetowane przez PO i PSL.

PO ma pokazać swój program tydzień po konwencji PiS, która odbędzie się 5-7 lipca. Platforma chce przypomnieć projekt "Wyższe płace" i dać premię osobom aktywnym zawodowo.

Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl