Pielęgniarki wciąż protestują
Pielęgniarki i położne z Lublina blokowały drogę krajową Lublin - Warszawa (PAP)
(Inf. własna)
Poniedziałek był kolejnym dniem protestów pielęgniarek i położnych. Protestujące blokowały przejścia graniczne i ulice w kilku miastach, okupowały budynki i odchodziły od łóżek pacjentów.
Według Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych, w poniedziałek pielęgniarki odeszły od łóżek w 145 szpitalach. Ministerstwo Zdrowia twierdzi, że tego typu protesty odbyły się w 83 placówkach.
Minister zdrowia Grzegorz Opala spotkał się z delegacją protestujących pielęgniarek na Dolnym Śląsku. Podczas dwugodzinnego spotkania nie zapadły żadne decyzje. Minister informował pielęgniarki o rozwiązaniach zaproponowanych przez stronę rządową, gdyż, jak stwierdził, nie są one do końca znane protestującym. Lilianna Piotrowska, przewodnicząca Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych we Wrocławiu stwierdziła, że podczas spotkania minister nie powiedział nic nowego.
Z kolei minister pracy Longin Komołowski rozmawiał z protestującymi w Warszawie. Przewodnicząca związku zawodowego Bożena Banachowicz poinformowała, że pielęgniarki nadal domagają się 500 zł podwyżki jeszcze w tym roku. Tymczasem rząd chce rozmawiać na temat możliwości wzrostu płac w przyszłym roku.
Premier Jerzy Buzek powiedział, że popiera postulat podwyżek dla pielęgniarek, ale negocjacje powinny być przeprowadzane nie z rządem, ale z dyrektorami szpitali i samorządami.
Danuta Waniek, rzeczniczka klubu SLD w liście do premiera zaapelowała o podjęcie rozmów z protestującymi.
W Warszawie około 300 pielęgniarek kilkakrotnie blokowało ronda i mosty. Doszło do utarczek z policją, w wyniku których kilkanaście sióstr zostało poturbowanych.
W Lublinie przez godzinę siostry tamowały ruch na najważniejszych drogach wylotowych. Dwie drogi wylotowe blokowane były również w Gorzowie Wielkopolskim.
Pielęgniarki ze Śląska na dwie godziny zatamowały ruch na polsko-czeskim przejściu granicznym w Cieszynie-Boguszowicach. Policjanci z oddziałów prewencji, próbując usunąć protestujące, poturbowali dwie kobiety.
Pielęgniarki okupują budynki Urzędu Miejskiego w Olsztynie, Podkarpackiej Regionalnej Kasy Chorych w Rzeszowie i Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie.
W kilku szpitalach trwają strajki głodowe.(ck)