Pfizer pozwał Polskę na gigantyczną kwotę. "Nie mogę nic więcej powiedzieć"
Pfizer domaga się od Polski kilku miliardów złotych za niewywiązanie się z umowy szczepionkowej. Negocjacje nic nie dały, sprawą zajął się sąd w Brukseli. - Robimy wszystko, aby ten konflikt zakończył się możliwie najlepiej dla Polski - deklaruje minister zdrowia Izabela Leszczyna.
07.02.2024 | aktual.: 07.02.2024 09:13
Sprawa pozwu od Pfizera dotyczy 60 mln szczepionek, których Polska nie odebrała i za które nie zapłaciła, choć była do tego zobligowana umową z koncernem. Jako pierwszy informował o sporze "Dziennik Gazeta Prawna" w listopadzie 2023 roku.
Nowa minister zdrowia Izabela Leszczyna, pytana przez Wirtualną Polskę, co dalej z Pfizerem, który pozwał nas na 6 mld zł za nieodebrane i nieopłacone szczepionki na COVID-19, zapewnia, że rząd próbuje zakończyć spór.
- Robimy wszystko, aby ten konflikt zakończył się możliwie najlepiej dla Polski - deklaruje.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Nie mogę nic więcej powiedzieć ze względu na dobro sprawy - ucina krótko temat Leszczyna.
Amerykańska firma złożyła pozew w sądzie w Brukseli, ponieważ umowa dotycząca szczepionek była podpisywana przez Komisję Europejską i podlega belgijskiemu prawodawstwu.
Polska alarmowała
W kwietniu 2022 r. ówczesny rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz informował, że Polska ma zapasy szczepionek przeciw COVID-19 i "nie może przyjmować kolejnych dostaw, o czym poinformowano koncern Pfizer i Komisję Europejską.
- Zmieniła się sytuacja epidemiczna, ale przede wszystkim geopolityczna, zmienić muszą się kontrakty na szczepionki przeciw COVID-19 - mówił w kwietniu 2022 r. w wywiadzie dla PAP ówczesny szef MZ Adam Niedzielski.
Czytaj więcej: