"Św. Franciszek załamany". Tusk dosadnie o papieżu
Słowa współczucia papieża Franciszka wobec Darii Duginy wywołały szerokie oburzenie oraz falę komentarzy krytycznych wobec głowy Kościoła katolickiego. Głos w mediach społecznościowych zabrał też Donald Tusk.
"Święty Franciszek jest pewnie załamany, że papież przyjął jego imię" - napisał na Twitterze szef Platformy Obywatelskiej i były premier Donald Tusk.
Donald Tusk odniósł się w ten sposób do słów papieża Franciszka, które padły podczas środowej audiencji. Papież wspomniał o Darii Duginie - córce Aleksandra Dugina, kremlowskiego ideologa i współpracownika Władimira Putina. Kobieta zginęła w zamachu w Moskwie. Siły ukraińskie zaprzeczają, by miały związek ze zdarzeniem. Dugina została pośmiertnie odznaczona przez Putina.
- Myślę o tej biednej dziewczynie, wysadzonej w powietrze z powodu bomby pod siedzeniem samochodu w Moskwie. Niewinni płacą za wojnę, niewinni. Pomyślmy o tej rzeczywistości. I powiedzmy jeszcze raz: wojna jest szaleństwem. A ci, którzy zarabiają na wojnie, na handlu bronią, to przestępcy. Oni mordują ludzkość - powiedział papież Franciszek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Putin go nienawidzi. Kolejny krytyk wojny zatrzymany w Rosji
Reakcja ambasadora
Po słowach papieża głos zabrał ambasador Ukrainy przy Stolicy Apostolskiej Andrij Jurasz. Wypowiedź papieża nazwał "rozczarowującą".
"Jak to możliwe, by wspomnieć o jednym z ideologów rosyjskiego imperializmu jako niewinnej ofierze? Ona została zabita przez Rosjan jako poświęcona ofiara i teraz jest na tarczy wojny" - napisał Andrij Jurasz na Twitterze. Dyplomata w ostatnim czasie zabiegał o wizytę papieża w Ukrainie.
Św. Franciszek, którego imię przyjął kard. Jorge Bergoglio zostając papieżem w 2013 r., jest uznawany przez Kościół katolicki za patrona pokoju, ubogich, więźniów, zwierząt i ekologów.