Papież Franciszek spotka się z Cyrylem? Możliwe spotkanie głów Kościoła
Watykan bada możliwość przedłużenia czerwcowej wizyty papieża Franciszka w Libanie, aby prosto z tego kraju mógł on polecieć do Jerozolimy na spotkanie z Cyrylem. Rozmowa z patriarchą moskiewskim miałaby dotyczyć m.in. wojny w Ukrainie. Wcześniej Cyryl poparł brutalną agresję Rosji na sąsiednie państwo.
12.04.2022 | aktual.: 12.04.2022 07:29
O możliwym spotkaniu papieża Franciszka z patriarchą Cyrylem poinformował Reuters, który potwierdził informację w dwóch niezależnych źródłach. Byłoby to dopiero drugie spotkanie obu głów Kościoła po tym, jak w 2016 roku doszło do ich rozmowy na Kubie.
Franciszek ma przybyć do Libanu w dniach 12-13 czerwca, by 14 czerwca o poranku udać się do Jordanii. Stamtąd miałby z kolei polecieć helikopterem do Jerozolimy na spotkanie z Cyrylem. Jak twierdzi Reuters, jedno ze źródeł jest przekonane, iż decyzje ws. rozmowy w cztery oczy dwóch przywódców Kościoła już zapadły. Inny z rozmówców agencji dodaje, że organizacja rozmowy Franciszka i Cyryla to tylko "jedna z możliwości".
Wojna w Ukrainie. Cyryl poparł działania Rosji
75-letni Cyryl poparł rosyjską inwazję na Ukrainę, co doprowadziło do podziałów w Kościele prawosławnym i rozpętało wewnętrzny bunt, który zdaniem teologów i historyków jest bezprecedensowy.
W ostatnich dniach patriarcha moskiewski wzywał m.in. rodaków do publicznego okazania wsparcia dla żołnierzy prowadzących "specjalną operację wojskową", jak kłamliwie wojnę w Ukrainie nazywa proklemowska propaganda.
- Niech Pan pomoże nam zjednoczyć się w tym trudnym dla naszej ojczyzny czasie, w tym wokół władz - cytowała wypowiedź Cyryla podczas kazania w Moskwie agencja informacyjna Interfax.
Zdaniem Cyryla, wojna w Ukrainie jest konieczna, gdyż jej celem jest zniszczenie dekadenckiej, zachodniej kultury, która zaczęła się rozprzestrzeniać na terenie sąsiedniego państwa. Jego postawa została już skrytykowana na Zachodzie.
Sam Franciszek również jest krytykowany za swoją postawę w obliczu wojny w Ukrainie. Chociaż papież wielokrotnie wzywał już do pokoju i zakończenia krwawych działań, to część dziennikarzy potępia 85-latka za brak jednoznacznego potępienia działań Rosji.
Natomiast w ubiegłą niedzielę papież ponownie apelował o pokój na Wschodzie. - Niech zostanie złożona broń, niech zacznie się wielkanocny rozejm, ale nie po to, by naładować broń i wznowić walki, nie; rozejm, by osiągnąć pokój poprzez prawdziwe negocjacje, przy gotowości także na pewne wyrzeczenia dla dobra ludzi - powiedziała głowa Kościoła katolickiego.
Czytaj także: Ogromne sankcje. Na liście córki Putina