Nowe dane z Ukrainy. Rosjanie porwali 500 kobiet
Rosjanie przetrzymują w niewoli około 1700 ukraińskich żołnierzy i cywilów. Wśród nich jest 500 kobiet - informuje wicepremier Ukrainy Iryna Wereszczuk.
Z informacji Wereszczuk wynika, że Rosjanie przebywających w niewoli Ukraińców traktują, upokarzając godność ludzką. - Mimo to nasze dziewczęta i kobiety proszą nas, abyśmy nadal walczyli o nasze zwycięstwo - mówi wicepremier. Rosjanie masowo biorą zakładników spośród ludności cywilnej.
- Mamy w niewoli także wielu księży, dziennikarzy, aktywistów, burmistrzów. Są w więzieniach, nie na terytorium Ukrainy, ale w Kursku, Briańsku, Rostowie. Tam są przetrzymywani - dodaje Wereszczuk.
Zobacz też: Relacja z przedmieść Kijowa. "Samochody zalane krwią, obok prowizoryczne groby"
Informując o sytuacji zakładników, Wereszczuk już 6 kwietnia wskazywała, że cywile są brani w niewolę, a Ukraina "nie ma na kogo ich wymienić". Przypomniała, że konwencje genewskie nie pozwalają na wymianę wojskowych na cywilów.
- Co mamy robić? Jesteśmy przecież krajem cywilizowanym, nie jesteśmy piratami ani terrorystami. Nie możemy porywać cywilów - mówiła wówczas wicepremier. Zaapelowała do organizacji międzynarodowych, by pomogły Ukrainie wywrzeć presję na Rosję w celu zwolnienia przetrzymywanych.
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski