Orban zabrał głos. "Nie chcemy być pionkami"

- Nie chcemy ponownie być pionkami wysyłanymi na wojnę na imperialnej szachownicy - powiedział we wtorek premier Węgier Viktor Orban podczas uroczystości upamiętniających traktat w Trianon z 1920 roku. W wyniku podpisania dokumentu Węgry straciły znaczną część swojego terytorium i ludności.

Orban zabrał głos. "Nie chcemy być pionkami"
Orban zabrał głos. "Nie chcemy być pionkami"
Źródło zdjęć: © PAP | ANDREJ CUKIC
Radosław Opas

Od ponad dekady co roku 4 czerwca Węgrzy obchodzą Dzień Jedności Narodowej dla upamiętnienia traktatu w Trianon 1920 roku między państwami Ententy i Węgrami, po klęsce Austro-Węgier w I wojnie światowej i ich rozpadzie.

Na jego mocy Węgry utraciły dwie trzecie terytorium Królestwa Węgierskiego, przede wszystkim na rzecz nowo proklamowanych Królestwa Serbów, Chorwatów i Słoweńców oraz Czechosłowacji, a także Rumunii. Węgry straciły też 62 proc. ludności, z czego 30 proc. stanowili etniczni Węgrzy.

Orban powiedział we wtorek, że 4 czerwca był "dniem próby zamordowania narodu węgierskiego", a państwo i naród zostały poddane "okrutnemu, bezlitosnemu i niesprawiedliwemu dyktatowi".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Orban mówi o "imperialnej szachownicy"

W swoim przemówieniu premier Węgier mówił o zbliżających się wyborach do Parlamentu Europejskiego. Kampania wyborcza na Węgrzech była w głównej mierze poświęcona wojnie na Ukrainie; Fidesz przedstawia się w niej jako jedyny gwarant niezaangażowania po żadnej ze stron.

- Dziś musimy zrobić to, co nie udało się premierowi Istvanowi Tiszy (premierowi Węgier w latach 1903-1905 oraz 1913-1917): zapobiec udziałowi Węgier w kolejnej europejskiej wojnie. Nie chcemy ponownie być pionkami wysyłanymi na wojnę na imperialnej szachownicy - stwierdził Orban, przemawiając w miejscowości Geszt niedaleko granicy z Rumunią.

W uroczystościach mających miejsce w odrestaurowanym XVIII-wiecznym Zamku Tiszy wziął również udział prezydent Tamas Sulyok.

Przeczytaj także:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (41)