Podczas piątkowej konferencji, na pytanie o planowaną wizytę Orbana w Moskwie, Stoltenberg zwrócił uwagę, że premier Węgier już wcześniej odbywał wizyty w stolicy Rosji. Wszystkie były wcześniej zgłaszane sojusznikom z NATO, a po ich zakończeniu Orban dzielił się z nimi swoimi spostrzeżeniami i wrażeniami.
- Węgry poinformowały nas o tej nadchodzącej wizycie i oczekuję, że kiedy Viktor Orban będzie na szczycie NATO w Waszyngtonie w przyszłym tygodniu, znajdzie się okazja do przedyskutowania jego spotkań w Moskwie - oświadczył szef Sojuszu. Jak dodał, Węgry zapowiedziały też wizytę Orbana w Kijowie, do której doszło 2 lipca.
Orban nie reprezentuje NATO w Rosji
Sekretarz Generalny NATO podkreślił, że "Viktor Orban oczywiście nie reprezentuje NATO w tych spotkaniach, reprezentuje swój własny kraj". Jednakże, jak zaznaczył, "wszyscy sojusznicy, w tym Węgry, zgadzają się co do tego, że Rosja jest odpowiedzialna za wojnę, a integralność terytorialna Ukrainy musi być respektowana".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czeski "Wampir" w akcji na froncie. "Rosjanie zapłacą krwią"
Stoltenberg przypomniał również o swojej niedawnej wizycie w Budapeszcie, podczas której spotkał się z Orbanem.
- Udało nam się osiągnąć porozumienie, w ramach którego NATO będzie mogło zwiększyć swoje wsparcie dla Ukrainy bez węgierskiej blokady - zauważył. Jak mówił, Węgry co prawda nie będą uczestniczyły m.in. w proponowanym przez Stoltenberga funduszu na rzecz Ukrainy, ale też nie będą go blokować.
Planowana wizyta Orbana w Moskwie wywołała krytykę w instytucjach unijnych. Rzecznik Komisji Europejskiej poinformował, że Węgry nie zawiadomiły o planowanej wizycie Orbana w Moskwie, która ma nastąpić zaledwie pięć dni po przejęciu przez Węgry przewodnictwa w Radzie Unii Europejskiej.
