Wiemy, co dzieje się z dawną kawalerką Karola Nawrockiego. Stowarzyszenie ujawnia
W kawalerce, którą Karol Nawrocki przekazał na cele charytatywne, trwa remont. Po nim lokum zajmie potrzebująca kobieta z dzieckiem - informuje Wirtualną Polskę Chrześcijańskie Stowarzyszenie Dobroczynności w Gdyni, któremu została przekazana nieruchomość.
Mieszkanie, które Karol i Marta Nawroccy nabyli od pana Jerzego, przeszło na Chrześcijańskie Stowarzyszenie Dobroczynne z Gdyni. "Fakt" dotarł do zmian w księdze wieczystej - nowy wpis o umowie darowizny został przypieczętowany 16 października.
Ubiegający się o urząd prezydenta Nawrocki zapewnił kilka miesięcy temu, że przekaże kawalerkę na cele charytatywne. Tak też się stało. Przyznał, iż zależy mu, by - w miarę możliwości - mieszkanie nadal mogło być użytkowane przez pana Jerzego.
Mógł być na miejscu Nawrockiego. Polak na czele WADA. Bańka: Moim celem jest rozwalić ten rynek
Według informacji Wirtualnej Polski stan zdrowia Jerzego Ż. nie pozwala jednak na samodzielne funkcjonowanie, dlatego mężczyzna wciąż przebywa w jednym z Domów Pomocy Społecznej w Gdańsku.
Nie oznacza to, że kawalerka w Gdyni nie będzie wykorzystywana do pomocy potrzebującym. Przeciwnie. Wiemy, co dzieje się z lokalem.
- W lokalu trwają prace porządkowe, przeprowadzany jest remont. Po jego zakończeniu planujemy odświeżenie tego mieszkania, a następnie ewentualny remont instalacji grzewczej. Trudno jest dziś określić, kiedy prace się zakończą - przyznaje w rozmowie z Wirtualną Polską Katarzyna Palmowska, reprezentująca prezesa Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Dobroczynnego w Gdyni Bogdana Palmowskiego.
Członkini zarządu CHSD dodaje w rozmowie z WP, że stowarzyszenie przygotowuje się do tego, by "przyjąć do mieszkania pierwszą mieszkankę, kobietę w kryzysie, z dzieckiem". Najpierw jednak musi zakończyć się remont.
A co z Jerzym Ż.? - Jeśli chodzi o pana Jerzego, to jesteśmy w kontakcie z Domem Pomocy Społecznej, w którym przebywa. Tak, jak zostało to zawarte w akcie notarialnym, co potwierdzamy, pan Jerzy może wrócić do tego mieszkania, o ile pozwoli na to stan jego zdrowia i oczywiście jeśli wyrazi taką wolę - mówi WP prezes Palmowska.
Przyznaje, że "obecnie stan zdrowia pana Jerzego nie pozwala na samodzielne zamieszkiwanie". Nie wiadomo zatem, czy kiedykolwiek Jerzy Ż. zamieszka w lokalu użytkowanym niegdyś przez niego, a następnie wykupionym przez Karola Nawrockiego.
Kontrowersje wokół kawalerki Nawrockiego
Prezes organizacji, która przejęła lokal, wyjaśniał kilka miesięcy temu warunki darowizny. - W dokumencie jest zawarte polecenie od strony darczyńców, że pan Jerzy może mieszkać w tym lokalu, o ile jego stan zdrowia mu na to pozwoli i będzie taka jego wola. Pod umową darowizny jest mój podpis oraz podpis pani Marty Nawrockiej, która miała też pełnomocnictwo od pana Karola Nawrockiego - mówił w maju prezes stowarzyszenia Bogdan Palmowski.
Jak pisaliśmy w Wirtualnej Polsce - również w maju br. - mieszkanie, które od Jerzego Ż. kupił Karol Nawrocki, jest warte na rynku wtórnym ponad 300 tys. zł. W momencie, gdy kandydat PiS na prezydenta je kupował, kosztowało ok. 130 tys. zł.
W 2017 r. Karol Nawrocki i jego żona Marta przejęli kawalerkę od Jerzego Ż., obiecując w zamian opiekę nad nim. Rzeczniczka sztabu Nawrockiego, Emilia Wierzbicki, opublikowała w czasie kampanii oświadczenie, w którym podkreślała, że Nawrocki pomagał Jerzemu Ż. finansowo i opłacał rachunki. Według rzeczniczki kandydat PiS pomagał Ż. nawet wtedy, gdy starszy pan popadł w konflikt z prawem.
Mieszkanie, które należało do Jerzego Ż., Nawrocki miał wpisać do oświadczenia majątkowego. Ale oświadczenie to zostało złożone do Sądu Najwyższego, bez obowiązku publikacji, więc na razie nie znamy jego treści.
Michał Wróblewski, dziennikarz Wirtualnej Polski