Dramatyczny apel z Gdyni. Pilnie potrzebne wsparcie

• Gdyńscy radni zwrócili się do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, postulując zwiększenie liczebności i wsparcia dla lokalnej policji.

• To reakcja na rosnącą liczbę incydentów wymierzonych w ukraińską społeczność mieszkającą w mieście.

• Ostatnia akcja policji doprowadziła do zatrzymania mężczyzny oskarżonego o podpalenia samochodów z ukraińskimi tablicami.

Czytaj też: Alkohol dla posłów trochę droższy. Po pytaniach WP podwyżka w "barze za kratą"

Rezolucja skierowana została do władz krajowych. Wskazuje na potrzebę natychmiastowego działania w zakresie uzupełnienia braków w wyposażeniu policji. Radni argumentują, że pomimo dotacji ze strony samorządu, miasto nie jest w stanie kupić niezbędnej liczby pojazdów. Do zaspokojenia potrzeb konieczna jest interwencja na szczeblu centralnym.

A wzmocnienie sił policyjnych w Gdyni okazuje się w ostatnim czasie palącą potrzebą. Radny Łukasz Piesiewicz wyjaśnia, że miasto jest celem hybrydowych działań, co objawia się m.in. w mediach społecznościowych oraz przez akty wandalizmu.

W gdyńskim apelu skierowanym do MSWiA radni podkreślają strategiczne znaczenie miasta, co czyni je szczególnie wrażliwym na zagrożenia. - Nasz port jest hubem dla wojsk NATO - zwracają uwagę.

Władze Gdyni proponują rozszerzenie współpracy poprzez oferowanie mieszkań komunalnych funkcjonariuszom, co miałoby być dodatkowym bodźcem do zatrudnienia się w mieście. Chcą także rozbudować system monitoringu wizyjnego z nowoczesnymi rozwiązaniami do detekcji zagrożeń.

Przeczytaj również: Test atomowej triady Rosji. Komunikat Kremla

- Wojna, jaką prowadzi Rosja, to także wojna informacyjna. Jeśli się poddamy, Rosja ją wygra - ostrzega Piesiewicz. Zdaniem radnych bezpieczeństwo miasta wymaga stanowczych działań w kontekście współczesnych zagrożeń hybrydowych.

Jak podaje Onet, w październiku gdyńscy policjanci zatrzymali 42-latka podejrzanego o podpalenie kilkunastu samochodów z ukraińskimi tablicami. W jego mieszkaniu znalezione zostały przez funkcjonariuszy substancje służące do tworzenia materiałów wybuchowych. Można zakładać, że mężczyzna planował więcej ataków, wymierzonych w ukraińską społeczność w Gdyni.

Źródło: Onet