Ponad milion dla fundacji związanej z Kukizem. Wiemy, na co poszły pieniądze

Fundacja związana z Pawłem Kukizem, "jedynką" PiS na Opolszczyźnie, powstała 20 lat temu. Dopiero w ostatnim czasie, pod rządami Prawa i Sprawiedliwości, nastąpił jej finansowy rozkwit.

Jak ujawniła Wirtualna Polska, 10 lutego premier Mateusz Morawiecki przyznał fundacji 4,3 mln zł dotacji. Kilkanaście dni wcześniej Kukiz mówił w Radiu Zet, że nie ma już pieniędzy na działalność polityczną. Dodał wprost - żałuje, że nie pobierał państwowych subwencji. A nie brał ich, bo wszedł do polityki jako zagorzały przeciwnik finansowania działalności politycznej z publicznej kasy.

Kwota dotacji ma pokryć cały koszt realizacji projektu pod nazwą "Instytut Demokracji Bezpośredniej", prowadzący "obywatelską kampanię edukacji społecznej" i popularyzować bezpośrednie formy sprawowania władzy przez obywateli, promując referenda i istniejące w polskim prawie instrumenty zaangażowania obywateli.

Prezesem fundacji jest Zdzisław Oborski, który w wyborach samorządowych w 2018 r. był pełnomocnikiem wyborczym Kukiz’15. W przeszłości pracował jako instruktor nauki jazdy oraz kierowca. A jego hobby to strzelectwo.

W zarządzie zasiada też Aleksandra Ziółkowska, była wieloletnia wicedyrektorka biura klubu Kukiz’15, a obecnie pełniąca funkcję dyrektora biura koła Kukiz’15. Z kolei Paweł Kukiz jest członkiem rady fundacji, która jest "organem kontrolnym i opiniującym". W radzie zasiada również Jarosław Sachajko, były poseł Kukiz’15, który startuje w Chełmie do Sejmu z listy PiS.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jak wynika ze sprawozdania finansowego za ubiegły rok, przychody z działalności statutowej wyniosły blisko 1,9 mln zł. W porównaniu do 2021 roku zwiększyły się… 960-krotnie (wyniosły wówczas "jedyne" 1942 zł). O ile wtedy "Potrafisz Polsko" zakończyła rok na minusie (strata wyniosła 147,8 tys. zł), o tyle w 2022 r. fundacja zanotowała 91,5 tys. zł zysku.

W 2022 r. fundacji przyznano 1 mln 128 tys. zł z budżetu państwa - wynika z informacji Wirtualnej Polski.

Pieniądze przyznało ministerstwo rodziny i polityki społecznej w ramach konkursu w Pierwszej Edycji Programu Aktywizacyjnego dla Cudzoziemców na lata 2022–2023. Program skierowany został do mieszkańców Ukrainy, którzy w obawie przed wojną uciekli do Polski.

- Pomoc, która pozwoli im nauczyć się języka polskiego, znaleźć pracę, nabyć umiejętności, które pozwolą na korzystanie z e-administracji i pokierować w zakresie funkcjonowania w Polsce w życiu codziennym. Nasz projekt taką pomoc zapewnia - mówi WP Aleksandra Ziółkowska z zarządu fundacji.

I jak ujawnia, na realizację zadania "wsparcie dla uchodźców w zakresie asymilacji i znalezieniu pracy" fundacja w 2022 roku otrzymała środki w kwocie 516 520,00 zł (z czego wydatkowano kwotę 445 449,62 zł, a pozostałą kwotę w wysokości 71 070,38 zł zwrócono na rachunek ministerstwa). Z kolei w 2023 roku kwota dofinansowania wynosi 611 680,00 zł.

W ramach realizacji programu od 14 października do 4 grudnia 2022 r. działał stacjonarnie Punkt Informacyjny. - W pierwszej edycji szkoleń Punkt Informacyjny pełnił dyżur przez 144 godziny. Ponadto osoba odpowiedzialna za udzielanie porad lub umawianie spotkań była dostępna pod telefonem. Osoby zgłaszające się do punktu uzyskały pomoc w procesie rekrutacji na zajęcia, punkt pośredniczył również w znalezieniu miejsca zamieszkania dla uchodźców, którzy tego potrzebowali - wylicza Aleksandra Ziółkowska.

Liczba przeszkolonych w 2022 roku beneficjentów projektu zatrzymała się na 82 osobach. Na cały okres trwania projektu założono cel - 225 przeszkolonych beneficjentów.

- Od początku 2023 roku przeszkoliliśmy blisko 120 kolejnych beneficjentów, a 55 osób oczekuje na rozpoczęcie następnego cyklu szkoleń - zapewnia przedstawicielka fundacji.

Pytana o koszty administracyjne i zaangażowanie w projekt Pawła Kukiza odpisała: - Suma kosztów administracyjnych realizacji zadania w 2022 roku wynosiła 23 468,76 zł, natomiast w 2023 roku przewidywane koszty administracyjne to 72 000,00 zł. W realizację projektu zaangażowani są członkowie zarządu fundacji "Potrafisz Polsko", którzy nie pobierają z tego tytułu żadnych wynagrodzeń oraz osoby zatrudnione na potrzeby realizacji ww. projektu, w tym grupa osób z Ukrainy. Natomiast Paweł Kukiz w żaden sposób nie uczestniczył i nie angażuje się w realizację działań projektu - przekazała Aleksandra Ziółkowska.

Fundacja najwięcej w ubiegłym roku otrzymała tytułem darowizn od osób prawnych, blisko 1,1 mln zł. Od kogo konkretnie – tego w sprawozdaniu nie ujawniono.

Przypomnijmy, że w ostatnich dniach fundacji postanowił przyjrzeć się opolski poseł Nowoczesnej Witold Zembaczyński, nr 3 na liście Koalicji Obywatelskiej.

Jak ujawnił, w 2022 r. oprócz dotacji z resortu rodziny i polityki społecznej, Narodowy Bank Polski przekazał 11 kamizelek kuloodpornych, a Krajowy Depozyt Papierów Wartościowych przekazał 100 tys. zł na zakup samochodów. - Paweł Kukiz nie udzielił nam odpowiedzi, jakie podmioty przekazały darowiznę na ponad milion złotych. Z drugiej strony Kukiz zapewniał pełną przejrzystość - mówił Zembaczyński na konferencji.

Muzyk wówczas ripostował. - Nie mam ani złotówki, ani grosza, z tytułu działalności prowadzonej przez fundację. Ani ja, ani zarząd, ani nikt zatrudniony - przekonywał wówczas poseł Paweł Kukiz (który jest w radzie fundacji).

Mimo że fundacja związana z Kukizem realizuje państwowy program pomocy ukraińskim uchodźcom, polityk w ostatnim czasie krytycznie wypowiadał się na temat ukraińskiego państwa.

- Uważam, że generalnie Polacy - nie tylko partia władzy, ale też media - popełniają błąd, traktując Ukrainę i Ukraińców jako naród, który kiedyś miał pełną demokrację i nagle został jej pozbawiony przez Rosjan. Nie. To jest państwo skorumpowane do cna. Jest to państwo, w którym demokracja to nieznane słowo – mówił Kukiz w Polsacie.

W marcu tego roku Fundacja "Potrafisz Polsko" złożyła kolejny wniosek o przyznanie pieniędzy z rezerwy budżetowej - tym razem o 3,2 mln zł na projekt "Niezapomniani: nowoczesne technologie w służbie pamięci o wspólnoty pokoleń". Chciałaby za te środki "dokumentować cmentarze" i nagrywać je dronami. Decyzja w sprawie finansowania jeszcze nie zapadła.

Z kolei jak kilka dni temu ujawniła Wirtualna Polska, Paweł Kukiz wpłacił we wrześniu na Prawo i Sprawiedliwość 30 tys. zł.

Zapytaliśmy o komentarz Pawła Kukiza. - Rada Fundacji, w której zasiadam, nie zajmuje się angażowaniem w realizację projektów. Ale akceptuje wnioski o przyznanie dotacji. Nie byłoby tych środków bez uprzedniej zgody Rady na złożenie wniosku. A moje słowa odnośnie korupcji w Ukrainie dotyczą problemu, który trawi to państwo od wielu lat. W szczególności na szczytach władzy i w państwowych instytucjach. Jeżdżę do Ukrainy od dawna. I nie mam wątpliwości, że to kraj do cna skorumpowany. Co nie znaczy, że zwykłym Ukraińcom nie trzeba pomagać - powiedział Wirtualnej Polsce Paweł Kukiz.

Sylwester Ruszkiewicz, dziennikarz Wirtualnej Polski