Wydało się. Tak Białoruś wspiera Rosję
Od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę Białoruś pomaga Rosji, udostępniając jej wojskom swoje terytorium i infrastrukturę. W ostatnich tygodniach pojawiły się doniesienia, że Łukaszenka przekazuje armii Putina również uzbrojenie. Według niezależnego serwisu Biełaruski Hajun, od początku wojny Rosja otrzymała z Białorusi ponad 65 tys. ton amunicji.
Aktywiści tworzący Biełaruski Hajun monitorują ruchy wojsk i uzbrojenia na terytorium kraju rządzonego przez Łukaszenkę. Obliczyli, że do wywiezienia 65 tys. ton amunicji potrzeba byłoby 1940 wagonów.
Największe nasilenie tego zjawiska zaobserwowano w kwietniu. Wówczas armia Putina przejęła 22 534 tony amunicji, czyli w przeliczeniu około 689 wagonów. Od maja nastąpił spadek, ale już w lipcu liczba transportów znów zaczęła rosnąć.
Biełaruski Hajun przypomina, że władze w Mińsku przekazują Rosji również czołgi i inny sprzęt. Tylko w ostatnich tygodniach były to co najmniej 94 czołgi T-72A i od 35 do 44 samochodów ciężarowych Ural.
Drwiny z armii Łukaszenki. Pokazali zdjęcia
Tymczasem dyktator z Mińska robi wszystko, aby pokazać, że jego armia ma jakąkolwiek siłę bojową. Jednak zdjęcia udostępnione przez państwową agencję z Białorusi odsłaniają coś przeciwnego. Rzekome nowinki to rozwiązania, które muszą budzić zdziwienie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na "nowatorskie" rozwiązania armii Łukaszenki zwrócił uwagę w mediach społecznościowych niezależny dziennikarz z Białorusi Tadeusz Giczan. "Jak podsumować armię białoruską na dwóch zdjęciach?" - zapytał i pokazał dwie fotografie z prezentacji sprzętu białoruskim generałom.
"W ramach poprawy bezpieczeństwa postanowiono wzmocnić ciężarówki kłodami drewna i przyczepić koksowniki jako 'system' przeciwdziałania wykryciu sprzętem na podczerwień" - wyjaśnił białoruski dziennikarz.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie klikając TUTAJ
Czytaj też:
Źródło: PAP/ Białoruski Hajun