Odwet Izraela. Wieżowce "zrównane z ziemią"
Izrael przeprowadził nalot na Strefę Gazy. Wojska zrównały z ziemią kilka wieżowców. To odpowiedź na wcześniejszy atak Hamasu na kraj.
"W nalocie na Strefę Gazy, dokonanym w odwecie za atak Hamasu na Izrael, siły Izraela zrównały z ziemią kilka wieżowców" - przekazała w sobotę po południu AFP.
Agencja Associated Press podała natomiast, że zawaleniu uległ jeden wieżowiec.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Reuters cytuje tymczasem lidera Hamasu Ismaila Haniyeha, który powiedział, że ataki będą kontynuowane, a działania rozszerzą się na Zachodni Brzeg Jordanu i Jerozolimę. Dodał też, że zaatakowano "serce syjonizmu".
Izrael pod ostrzałem. Atak Hamasu
W sobotę o godzinie 6:30 (5:30 czasu polskiego - przyp. red.) Hamas zaatakował Izrael. Palestyńczycy rozpoczęli operację "Powódź Al-Aksa". W kierunku miejscowości na południu i w centrum kraju wystrzelono tysiące rakiet.
Bojownicy zaatakowali też obiekty wojskowe przy granicy ze Strefą Gazy, w tym miasto Sderot. Zginęło co najmniej 100 osób, a 800 zostało rannych. W atakach odwetowych Izraela zginęło nie mniej niż 198 Palestyńczyków i 1610 zostało rannych.
Premier Benjamin Netanjahu oświadczył, że jego kraj jest "w stanie wojny, a nie w trakcie wojskowej operacji przeciwko terrorystom".
- Powołamy tylu rezerwistów, ile będzie potrzeba, nawet setki tysięcy - zapowiedział rzecznik izraelskich sił zbrojnych, cytowany przez agencję Reutera. Zaznaczył też, że potwierdzono doniesienia na temat zabitych żołnierzy i dowódców izraelskiej armii.