Obrona powietrzna. Gen. Koziej: drony stały się jednym z głównych środków rażenia
Tomasz Siemoniak, były minister obrony w rządzie PO-PSL, ocenił, że Polska powinna inwestować w obronę przeciwlotniczą i przeciwrakietową. - Zgadzam się. Co do tego nie ma sporu w Polsce - ocenił w programie "Newsroom" WP gen. prof. Stanisław Koziej. - Wszyscy dostrzegają, że priorytetem dla polskiej armii musi być obrona powietrzna, w tym zwłaszcza obrona przeciwrakietowa. Rakiety są głównym środkiem rażenia. Ktoś, kto nie ma zdolności zestrzelenia rakiet, nie ma szans we współczesnej wojnie. Przypomnijmy także o obronie przeciwdronowej. Myślę, że coraz częściej musimy się posługiwać również tym pojęciem. Drony stają się, a właściwie już się stały, jednym z głównych środków rażenia na współczesnym polu walki. Przeskok generacyjny w wykorzystywanych środkach jest konieczny. Jeżeli chodzi o obronę przeciwdronową, to jest nie tylko zwalczanie kinetyczne, ale też zakłócanie elektroniczne - dodał były szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego.