Zamieszanie z Patriotami w Polsce. Berlin stawia sprawę jasno

"Obecnie nie ma decyzji ani planów zakończenia misji naszego kontyngentu w Polsce" - przekazał w oświadczeniu dla Wirtualnej Polski rzecznik Bundeswehry ppłk Mitko Müller. Wygląda na to, że niemieccy żołnierze obsługujący systemy obrony powietrznej i przeciwrakietowej Patriot zostaną na Lubelszczyźnie.

Bundeswehra przekazała Patrioty Polsce, bo - jak zapewniała - chciała wzmocnić wschodnią flankę Sojuszu
Bundeswehra przekazała Patrioty Polsce, bo - jak zapewniała - chciała wzmocnić wschodnią flankę Sojuszu
Źródło zdjęć: © PAP
Tomasz Waleński

26.05.2023 | aktual.: 26.05.2023 16:57

Przed miesiącem, pod koniec kwietnia, media obiegła informacja, że niemieccy żołnierze stacjonujący pod Zamościem mają powrócić za Odrę po półrocznej obecności w Polsce. Zamieszanie wybuchło w związku ze słowami rzecznika Bundeswehry, który w mediach grupy Funke stwierdził: "Stacjonowanie Patriotów w Polsce powinno zakończyć się w czerwcu, podczas gdy na Słowacji - do końca roku".

Jak dodał przedstawiciel niemieckiej armii, o planach tych miały już zostać poinformowane oba kraje.

Niemieckie ministerstwo obrony szybko odniosło się do tych rewelacji, prostując komunikat. "Wypowiedzi o planach stacjonowania naszego systemu Patriot w Polsce i na Słowacji nawiązywały do ​​pierwotnych planów" - wskazał wtedy resort w Berlinie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W lutym dowodzący wtedy niemieckim kontyngentem w Zamościu płk Jörg Sievers powiedział w rozmowie z Wirtualną Polską, że "decyzje na szczeblu politycznym zapadną najpóźniej w maju". - Wszyscy są świadomi sytuacji, a takie rozmowy odbywają się w koordynacji między rządami polskim i niemieckim - mówił pułkownik Bundeswehry.

Temat obecności niemieckiego kontyngentu w Polsce miał powrócić w tym tygodniu w Brukseli podczas spotkania szefa polskiego MON Mariusza Błaszczaka z jego odpowiednikiem zza Odry Borisem Pistoriusem. Przedmiotem rozmów było m.in. uruchomienie hubu do serwisowania w Polsce czołgów Leopard 2 przekazanych Ukrainie.

- Rozmawialiśmy również na temat wydłużenia obecności Patriotów niemieckich na ziemi polskiej. Jestem tu optymistą. Sądzę, że w niedługim czasie minister Pistorius odwiedzi Polskę. Będziemy mieli sposobność, żeby na ten temat rozmawiać w szczegółach - zdradził wicepremier.

Niemieckie Patrioty zostają na wschodniej flance

W środę w Bundestagu na temat niemieckiej misji nad Wisłą wypowiedział się sam minister Pistorius. - Jesteśmy bardzo zainteresowani tym, aby nasze systemy, systemy Patriot, były rozmieszczane efektywnie, rozsądnie i zgodnie z celem ochrony. Tak jest obecnie w Polsce - powiedział polityk.

- Zwłaszcza ze względu na budowę węzła serwisowego, który nie jest jeszcze gotowy, ma to szczególne znaczenie i dlatego nie ma powodu, aby w tej chwili od tego odstępować - stwierdził szef niemieckiego MON, nawiązując w ten sposób do powstającego w Polsce hubu dla Leopardów.

Zapytaliśmy więc resort obrony w Berlinie o plany ws. obecności kontyngentu nad Wisłą. "Obecnie nie ma decyzji ani planów zakończenia misji naszego kontyngentu w Polsce" - przekazał w oświadczeniu dla Wirtualnej Polski rzecznik Bundeswehry ppłk Mitko Müller.

Wysłaliśmy również zapytanie do MON w Warszawie. "Rozmieszczenie w Polsce niemieckich zestawów obrony powietrznej Patriot nastąpiło na podstawie dwustronnych ustaleń i porozumień. Trwają konsultacje ze stroną niemiecką dotyczące horyzontu czasowego pobytu baterii Patriot na terytorium RP" - przekazało nam MON.

Tomasz Waleński, dziennikarz Wirtualnej Polski

Zobacz także
Komentarze (163)