Niemcy minutą ciszy uczciły ofiary strzelaniny
Zakłady pracy i szkoły w całych Niemczech minutą ciszy uczciły w poniedziałek pamięć osób zastrzelonych w piątek w Erfurcie przez 19-letniego szaleńca. Pracę i naukę w placówkach oświatowych przerwano o godzinie 11.05, a więc w chwili, gdy w erfurckim gimnazjum imienia Gutenberga rozległy się pierwsze strzały.
Do uczczenia ofiar wezwały niemieckie związki zawodowe. Uczniowie gimnazjum, w którym rozegrał się dramat, rano uczestniczyli w Erfurcie w nabożeństwie żałobnym. Samorząd szkolny nie chce, by z gimnazjum uczyniono pomnik, lecz by budynek dalej służył jako szkoła. Nie zgodził się też na rozdzielenie uczniów między inne placówki. Chcemy pozostać razem - powiedziała jedna z uczennic.
Uczniów, którzy byli świadkami zbrodni, wraz z rodzicami zaproszono do ratusza, gdzie prowadzą rozmowy z psychologami i wspólnie starają się uwolnić od koszmarnych wspomnień.
Zapadła już decyzja, że szkoła zostanie odnowiona i będzie dalej działać. Brakuje jednak nauczycieli. Z rąk zabójcy zginęło 13 pedagogów, czyli jedna czwarta kadry nauczycielskiej tego gimnazjum. Zawieszono rozpoczęte w tragiczny piątek egzaminy maturalne.(ck)