Tragedia na Rysach. Wiadomo, jak zginął żołnierz Wojsk Specjalnych
We wtorek przed południem w okolicach Niżnych Rys doszło do tragedii. Podczas szkolenia z udziałem Wojsk Specjalnych zginął jeden z żołnierzy. Tygodnik Podhalański dowiedział się, jak doszło do śmierci mężczyzny.
"Dziś przed południem, w trakcie szkolenia górskiego w okolicy Niżnych Rys doszło do nieszczęśliwego zdarzenia z udziałem żołnierza Wojsk Specjalnych" - przekazało Dowództwo Generalne rodzajów Sił Zbrojnych. Mimo starań ratowników TOPR, żołnierza nie udało się uratować.
W komunikacie podkreślono, że wcześniej powiadomiona została rodzina zmarłego. Wojsko objęło jego bliskich wsparciem i opieką psychologiczną.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dowództwo Generalne przekazało, że "w wyniku zejścia lawiny jeden z żołnierzy uległ wypadkowi".
Dyżurny ratownik TOPR przekazał, że do śmierci mężczyzny doszło na skutek upadku z dużej wysokości, poinformował Tygodnik Podhalański.
Kolejny żołnierz nie żyje
Jest to kolejny śmiertelny wypadek z udziałem żołnierza. W poniedziałek życie straciło dwóch żołnierzy, którzy brali udział w szkoleniu na poligonie pod Lublińcem. Doszło tam do wybuchu trotylu.
Na początku marca na poligonie w Drawsku Pomorskim dwóch żołnierzy zmarło po tym, jak najechał na nich wóz bojowy.
Czytaj także:
Źródło: x.com