Tragedia pod Przemyślem. Pijany kierowca uciekał przed policją
W Olszynce doszło do śmiertelnego wypadku. Kierujący bmw nie zatrzymał się do kontroli policyjnej. W trakcie ucieczki potrącił rowerzystę. Mężczyzna zmarł.
We wtorek około godz. 16:30 funkcjonariusze policji próbowali zatrzymać do kontroli bmw. Kierowca zignorował sygnały dźwiękowe i świetlne. Mundurowi ruszyli za nim w pościg.
- Uciekając na łuku drogi potrącił prawidłowo jadącego rowerzystę, a za chwilę uderzył w auto zaparkowane przy wjeździe na jedną z posesji, po czym jego samochód przewrócił się na bok - poinformowała w rozmowie z PAP oficer prasowa przemyskiej policji mł. asp. Joanna Golisz.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Niestety potrącony przez niego 30- letni rowerzysta zginął na miejscu" - przekazała na Facebooku Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego w Przemyślu.
Uciekał przed policją. Mężczyzna był nietrzeźwy
Mężczyzna wydostał się z pojazdu o własnych siłach. Postanowił uciekać pieszo. Został zatrzymany. Trafił do szpitala.
- Badanie wykazało, że kierowca bmw był pijany - miał 2 promile alkoholu we krwi - wskazała Golisz.
Za spowodowanie śmiertelnego wypadku pod wpływem alkoholu kierowcy grozi 12 lat pozbawienia wolności.