"Nie wolno przemalowywać krzyża na biało-czerwono"
- Nie wolno tworzyć atmosfery targowiska przed krzyżem. Tego symbolu nie można sprowadzać do czystych emocjonalnych zachowań - powiedział w programie "Fakty po Faktach" metropolita lubelski, abp Józef Życiński. - Pozorna walka w obronie krzyża, staje się walką przeciw krzyżowi, bo sprowadza się do happeningu i obraża chrześcijaństwo. Nie wolno przemalowywać krzyża na biało-czerwono - uważa hierarcha.
19.08.2010 | aktual.: 10.09.2010 16:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Zobacz zdjęcia:
Cyrk pod krzyżem
Interwencja przed Pałacem
Przeczytaj też: "Media się skompromitowały, przestaję ufać TVN24"
- Jest u nas dużo osób, które traktują poważnie nauczanie Kościoła ws. polityki ale też to, że krzyżem nie wolno posługiwać się instrumentalnie, nie wolno z Chrystusa czynić zakładnika dla naszych ideologicznych planów, nie wolno przemalowywać krzyża na biało-czerwono, bo to będzie nadużycie teologiczne. - uważa abp Życiński.
- Krzyż jest wyrazem męki Chrystusa za całą ludzkość i wszyscy Polacy mogą się przy nim zmieścić w milczeniu, zadumaniu, modlitwie i pełnej duchowej solidarności – mówił metropolita lubelski
Abp Życiński odniósł się również do wypowiedzi prof. Jadwigi Staniszkis, która w „Faktach" mówiła, że Jarosław Kaczyński mógłby pomóc rozwiązać konflikt wokół krzyża. - Niewiele jest wypowiedzi prof. Staniszkis, które są mi tak bliskie, jak ta – przyznał hierarcha.
Abp Życiński zwrócił także uwagę, że zamieszanie wokół krzyża sprawia, że wiele młodych osób patrzy na Kościół z przerażeniem i niechęcią. - Może to prowadzić do niezrozumienia chrześcijaństwa - obawia się Życiński.
Pytany o to, jak rozwiązać ten problem, przyznał, że nie ma jednych dobrych rozwiązań. Jego zdaniem, jakiekolwiek działanie, które będzie wyrazem szacunku dla krzyża i ofiar będzie właściwe. - Najważniejsze jest, żeby umieć mieć rację. Tak żeby nie skrzywdzić osób, które poranione i zagubione reagują emocjonalnie. Trzeba umieć nawiązać z nimi żywy kontakt - doradzał hierarcha.