Nie głosował na marszałka Sejmu. "Mam ochotę krzyczeć"
W poniedziałek odbyło się inaugurujące posiedzenie Sejmu. Wybrano nowego marszałka izby. W głosowaniu nie wziął udziału polityk PiS.
W głosowaniu na marszałka Sejmu wzięło udział 459 parlamentarzystów. Większość bezwzględna wynosiła 230 posłów.
KO, Trzecią Drogę i Lewicę reprezentował Szymon Hołownia, a Zjednoczoną Prawicę Elżbieta Witek. Lidera Polski 2050 poparło 265 posłów, a Witek 193.
Na oficjalnej stronie internetowej Sejmu pojawiła się adnotacja, że Konrad Berkowicz z Konfederacji "zagłosował przeciwko wszystkim kandydatom". Na sali plenarnej nie pojawił się poseł klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości Dariusz Matecki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polityk informował wcześniej w sieci, że zmaga się z problemami zdrowotnymi. "Kadencję rozpoczynam na SOR, karetką z hotelu sejmowego. Okazało się, że mam atak kamicy nerkowej - ból potworny. Ale zarówno pracownicy domu poselskiego jak i ochrony zdrowia - pełna klasa, najwyższe uznanie i szacunek za pomoc i wielkie podziękowania za Waszą ciężką pracę! Zdążyłem wrócić. Zdrowia dla wszystkich!" - napisał Matecki na platformie X (dawniej Twitter).
Polityk złożył ślubowanie, ale nie wziął udziału w głosowaniach. "Mam ochotę krzyczeć. Nie tylko z bólu, ale na głupotę tych ludzi. Tak - nie ma mnie na głosowaniach, bo skrajny ból nerek wrócił - jestem po kilku ketonalach, nospach i innych lekach przeciwbólowych. Jestem całym sercem za marszałek Elżbietą Witek i gdybym mógł być obecny na sali, to z całą pewnością bym za nią zagłosował" - wskazał.
Czytaj także:
Źródło: Twitter/PAP