Trwało ślubowanie. Słowa posła Litewki zwracają uwagę
Poniedziałkowe ślubowanie posłów przebiegło w dość spokojnej atmosferze. Jego treść była zależna od preferencji konkretnej osoby. Donald Tusk, choć deklaruje się jako wierzący, nie dodał słów "tak mi dopomóż Bóg". Te padły, gdy ślubowanie składali m.in. Szymon Hołownia i Władysław Kosiniak-Kamysz. I jeden z polityków Lewicy, Łukasz Litewka.
Podczas poniedziałkowego ślubowania każdy z posłów wstawał ze swojego miejsca i mówił "ślubuję" lub "ślubuję. Tak mi dopomóż Bóg".
Dłuższą formułę wybrali w zdecydowanej większości posłowie Prawa i Sprawiedliwości czy Konfederacji. Dodatkowe słowa dodało również wielu polityków Koalicji Obywatelskiej, m.in. Tomasz Siemoniak, Kinga Gajewska, Michał Szczerba, Marzena Okła-Drewnowicz. Jednak Donald Tusk, mimo że deklaruje się jako wierzący, powiedział jedynie "ślubuję".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Deklaracje PiS to lipa? "Żadne rozmowy się nie toczą"
"Ślubuję. Tak mi dopomóż Bóg" padło również ze strony Władysława Kosiniaka-Kamysza i Szymona Hołowni. Jedynie "ślubuję" powiedział Włodzimierz Czarzasty. Z ław Lewicy wyłamał się Łukasz Litewka i wypowiedział dłuższą formułę.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Przed ślubowaniem nowych posłów orędzie wygłosił Andrzej Duda. - Chciałbym z tego miejsca zaapelować do was o to, byście szanowali siebie nawzajem. Wyrazem tego wzajemnego szacunku, ale też szacunku wobec wyborców, powinno być to, że każdy klub parlamentarny ma wskazanego przez siebie reprezentanta w prezydium Sejmu - powiedział podczas orędzia wygłaszanego w Sejmie Andrzej Duda.