Napad na kantor w Piszu. Wyrok ws. właściciela, który strzelał do bandytów
Zbigniew Ziobro poinformował, że postępowanie dotyczące właściciela kantoru w Piszu zostało umorzone. - Musimy dać jasny sygnał przestępcom, że mają się bać - wyjaśnił minister sprawiedliwości.
20.04.2018 13:33
W lutym trzech zamaskowanych mężczyzn ukradło plecak z pieniędzmi właścicielowi kantoru. Mieczysław Skrzatek posłał w kierunku samochodu przestępców kilka strzałów. Policja wszczęła wobec niego postępowanie sprawdzające czy miał prawo użyć broni.
Minister sprawiedliwości poinformował w piątek, że sprawa została umorzona. - Uważamy, że obrona konieczna powinna być szeroko rozumiana. W tym przypadku bandyci działali z determinacją i brutalnością dokonując napaści. Napadniętej osobie groziło nie tylko pobicie, ale i utrata życia - mówił Zbigniew Ziobro.
- Bandyci nie mieli skrupułów przy przeprowadzeniu ataku. Nie uważam, że osoba oddająca strzały by odzyskać mienie, przekroczyła granicę obrony koniecznej. Prawo stanowi, że można odpierać zamach. Musimy dać jasny sygnał przestępcom, że mają się bać - podkreślał prokurator generalny.
Ziobro wyjaśnił jak według niego powinna wyglądać obrona konieczna. - Istotą nie jest szukanie sposobu, by był jak najmniej szkodliwy dla sprawców. Prawo powinno dawać gamę możliwości działania. Nie można obawiać się, że tego typu sprawy skończą się postawieniem zarzutów. Pan Mieczysław miał podstawy do skutecznej akcji obronnej - zakończył.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl