Najpierw awantura, potem uściski. Prowadzący interweniował
W studiu Polsat News dochodziło w niedzielę do ostrych spięć między Piotrem Zgorzelskim - wicemarszałkiem Sejmu z PSL a Marcinem Mastalerkiem - szefem gabinetu prezydenta Andrzeja Dudy. Pomimo ostrych słów, na prośbę prowadzącego, politycy ostatecznie podali sobie dłonie i wymienili uściski.
W wigilijnym wydaniu "Śniadania Rymanowskiego" w Polsat News wielokrotnie dochodziło do ostrych spięć między wicemarszałkiem Sejmu z Polskiego Stronnictwa Ludowego Piotrem Zgorzelskim a szefem gabinetu prezydenta Andrzeja Dudy Marcinem Mastalerkiem.
Po awanturze wpadli sobie w objęcia
Prezydencki minister grzmiał, zarzucając nowej koalicji rządzącej próbę szantażowania prezydenta ws. budżetu państwa. Andrzej Duda zawetował ustawę okołobudżetową, tłumacząc, że nie godzi się na przekazanie 3 mld zł na media publiczne, które - jak twierdzi - zostały przejęte nielegalnie. Zapowiedział też własny projekt ustawy, który obejmie podwyżki dla nauczycieli oraz wszystkie inne przewidziane wcześniej zapowiedzi.
Mastalerek apelował do obecnych w studiu wicemarszałków Sejmu - Piotra Zgorzelskiego PSL i Krzysztofa Bosaka z Konfederacji - by Sejm od razu po świętach zajął się tym projektem. Zgorzelski ocenił krytycznie prezydenckie weto i stwierdził, że Sejm nie powinien zbierać się w tej sprawie. Mastalerek nazwał rządzącą koalicję "leniuszkami", a Zgorzelski zarzucił mu brak kultury.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Między politykami było coraz ostrzej. - Nie będziemy pisali scenariusza pana prezydenta, tylko zrobimy tak, by osoby, którym podwyżka się należy, tę podwyżkę otrzymały - mówił Zgorzelski.
Znaczki partyjne, kaftan i bilet do cyrku
- Na następny program kupię znaczki Platformy Obywatelskiej i Koalicji Obywatelskiej i przekażę panu marszałkowi Zgorzelskiemu. Partia-matka Trzeciej Drogi to Koalicja Obywatelska. Jesteście bardziej lojalni wobec Donalda Tuska niż wobec milionów wyborców, którym obiecaliście, że będziecie trzecią drogą - mówił Mastelerek, oskarżając Trzecią Drogę o poddańczość wobec Tuska.
- A ja panu kupię kaftan bezpieczeństwa, jak się pan tak zacietrzewia... - zaczął Zgorzelski, po czym Mastalerek przerwał mu, mówiąc: - A ja panu kupię bilet do cyrku.
Zgorzelski powtórzył później sugestię o kaftanie bezpieczeństwa, co rozzłościło Mastalerka. - Takiego chamstwa się w wigilię nie spodziewałem. Jest pan wyjątkowo cynicznym i obłudnym człowiekiem - powiedział szef gabinetu Andrzeja Dudy.
Interwencja Rymanowskiego
Pod koniec programu Bogdan Rymanowski starał się uspokoić polityczne emocje. Prowadzący zapytał wicemarszałka Zgorzelskiego i ministra Mastalerka, czy mogliby podać sobie ręce. Obaj ochoczo wstali ze swoich miejsc, a następnie przytulili się i złożyli sobie nawzajem życzenia świąteczne.
Źródło: Polsat News