Mastalerek grzmiał w studiu. "Nie będziecie szantażować prezydenta"

Wigilijny poranek w Polsat News był pełen politycznych emocji. Marcin Mastalerek krzyczał na koalicję rządzącą zarzucając jej szantażowanie prezydenta. Doszło do ostrej wymiany zdań między nim, a Piotrem Zgorzelskim z PSL.

Marcin Mastalerek - szef gabinetu prezydenta Andrzeja Dudy
Marcin Mastalerek - szef gabinetu prezydenta Andrzeja Dudy
Źródło zdjęć: © Polsat News | Screenshot
Rafał Mrowicki

24.12.2023 10:47

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Pierwszym tematem politycznej dyskusji w "Śniadaniu Rymanowskiego w Polsat News" było prezydenckie weto do ustawy okołobudżetowej. Wiceministra rodziny Aleksandra Gajewska z Koalicji Obywatelskiej zapowiedziała, że w środę zbierze się Rada Ministrów i wtedy zapadnie decyzja o tym, jak odnieść się do decyzji prezydenta. Oceniła, że Andrzej Duda funduje nauczycielom nerwowe święta.

Dyskusja o wecie Dudy. Mastalerek grzmiał w studiu

- Nasza deklaracja jest jasna: środki (na media publiczne - red.) zostaną wstrzymane i przekazane na onkologię. To, co zrobił pan prezydent, to fundowanie stresujących świąt zasłużonym grupom zawodowym wiedząc, że działa na zlecenie Jarosława Kaczyńskiego, któremu nie podoba się to, co dzieje się w mediach publicznych, które przestają być tubą propagandową - oceniła Aleksandra Gajewska. Jej zdaniem minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz dokonał zmian we władzach mediów publicznych zgodnie z prawem.

- Broni interesów partyjnych, a nie obywateli i tym wetem to pokazał - mówiła o prezydencie wiceministra rodziny.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Szef gabinetu prezydenta Marcin Mastalerek był oburzony tymi słowami. Zareagował na nie w wybuchowy sposób. Jego zdaniem to koalicja rządowa funduje stres nauczycielom.

- Powiedzcie teraz, że 27 lub 28 grudnia zbierze się Sejm, dzień później Senat i dzień później Sejm i nie ma żadnego stresu. Powiedzcie ludziom, że będzie Sejm, może nie chcecie Sejmu i nie chce się wam przyjechać do Warszawy. Koalicja rządowa próbowała szantażem politycznym wprowadzić 3 mld dla nielegalnie przejętej telewizji - mówił Marcin Mastalerek.

- Szantaż polityczny polegał na tym, że "wpisujemy przepisy wykonawcze dot. podwyżek i zapiszemy jeszcze 3 mld w tej samej ustawie i powiemy: na pewno prezydent tego nie zawetuje, hahaha, jacy jesteśmy sprytni, przeforsujemy sobie 3 mld!". Otóż nie! Szantażować prezydenta Dudy nie będziecie! - grzmiał prezydencki minister.

Marcin Mastalerek zapowiedział, że 27 grudnia prezydent Duda złoży ten sam projekt ustawy okołobudżetowej zawierający te same podwyżki, również dla nauczycieli, jednak bez 3 mld zł dla "nielegalnie przejętej" telewizji publicznej. Aleksandra Gajewska dopytywała go, dlaczego mówi, że media publiczne przejęto nielegalnie.

- Nie znajdzie pani w Polsce żadnego prawnika, który powie, że to jest legalne! - krzyczał prezydencki minister. Apelował o zwołanie posiedzenia Sejmu po świętach.

- Rozumiem pańskie nerwowe ruchy i przerysowany ton wypowiedzi. Państwo wiedzą, że nie mają podstawy do tego, by uważać, że telewizja została przejęta, jak państwo mówią, nielegalnie. Doprowadziliście do wtórnej niekonstytucyjności przepisów. Powieliliście niekonstytucyjność, którą w 2016 r. stwierdził Trybunał Konstytucyjny. Dziś na podstawie Kodeksu Spółek Handlowych minister Sienkiewicz powołał nowe władze telewizji

- 6 ostatnich lat pan prezydent zgadzał się na to, by tzw. telewizja publiczna była szczujnią. Żadnych kwot nie wetował. Prezydent milczał - dodała.

- Wy przez 6 lat nie zgadzaliście się na 3 mld! - grzmiał Mastalerek.

Kaftan i bilet do cyrku

Wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski z Polskiego Stronnictwa Ludowego ocenił, że Sejm nie powinien zbierać się w tej sprawie. - Jesteście leniuszkami - przerwał mu Mastalerek.

- Już nawet nie wątpię w brak kultury, tylko go stwierdzam - powiedział Zgorzelski, gdy Mastalerek po raz kolejny mu przerwał. Prezydencki minister zareagował na to mówiąc, że "od kultury jest minister Sienkiewicz".

Zgorzelski uważał, że prezydent zawetował ustawę okołobudżetową.

- Jedność partyjna jest dla niego ważniejsza, niż to, o czym obywatele chcieliby przy świętach rozmawiać, a mianowicie o tym, że sfera budżetowa dostanie podwyżki. Dziś pan prezydent nie będzie nam pisał budżetu ani ustawy okołobudżetowej, bo nie ma do tego kompetencji. Nigdy nie zdarzyło się, by prezydent RP zawetował ustawę okołobudżetową. Nie będziemy pisali scenariusza pana prezydenta, tylko zrobimy tak, by osoby, którym podwyżka się należy, tę podwyżkę otrzymały - ocenił polityk PSL.

Komentując zmiany w mediach Marcin Mastalerek uderzał w Trzecią Drogę.

- Na następny program kupię znaczki Platformy ObywatelskiejKoalicji Obywatelskiej i przekażę panu marszałkowi Zgorzelskiemu. Partia-matka Trzeciej Drogi to Koalicja Obywatelska. Jesteście bardziej lojalni wobec Donalda Tuska niż wobec milionów wyborców, którym obiecaliście, że będziecie trzecią drogą - mówił prezydencki minister.

- A ja panu kupię kaftan bezpieczeństwa, jak się pan tak zacietrzewia... - zaczął Zgorzelski, po czym Mastalerek przerwał mu mówiąc: - A ja panu kupię bilet do cyrku.

Zgorzelski powtórzył później sugestię o kaftanie bezpieczeństwa, co rozzłościło Mastalerka. - Takiego chamstwa się w wigilię nie spodziewałem. Jest pan wyjątkowo cynicznym i obłudnym człowiekiem - powiedział szef gabinetu Andrzeja Dudy.

Źródło: Polsat News

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także
Komentarze (731)