Najnowszy bilans ofiar wojny w Ukrainie. W ciągu tygodnia zginęło dwa tysiące cywilów
Państwowa służba ds. sytuacji nadzwyczajnych podała informację o liczbie ofiar wojny w Ukrainie. - W ciągu siedmiu dni wojny zginęło ponad 2000 cywilów – poinformowano.
W oświadczeniu stwierdzono, że zniszczono setki obiektów, w tym obiekty transportowe, szpitale, przedszkola i domy. "Co godzinę giną dzieci, kobiety i siły obronne" - napisano.
Jak wynika z informacji, zginęło też 10 przedstawicieli służb ratunkowych, a 13 zostało rannych.
Brutalne ataki Rosjan
We wtorek miał miejsce atak rakietowy na Charków, zdaniem prezydenta Ukrainy, powinien być on powodem postawienia Rosji przed międzynarodowym trybunałem karnym. - Dziś siły rosyjskie brutalnie ostrzelały Charków z artylerii rakietowej. Jest to oczywista zbrodnia wojenna - mówi Wołodymyr Zełenski.
Nie jest to jedyna tego typu sytuacja. W piątek rosyjskie siły zbrojne ostrzelały przedszkole w mieście Ochtyrka w obwodzie sumskim. Lokalne media poinformowały, że potwierdzono ofiary śmiertelne. Wśród poszkodowanych są także dzieci.
W reakcji na ataki szef ukraińskiego MSZ zapowiedział działania. "Dzisiejsze rosyjskie ataki na przedszkola i sierocińce to zbrodnie wojenne i pogwałcenie Statutu Rzymskiego. Wspólnie z Kancelarią Prokuratora Generalnego zbieramy te i inne materiały, które niezwłocznie przekażemy do Hagi" - napisał Dmytro Kuleba.
Przeczytaj też: