Pokazali ciało papieża. Gigantyczne tłumy w Watykanie
Od rana w poniedziałek ciało zmarłego Benedykta XVI zostało wystawione w bazylice watykańskiej, by wierni mogli się pożegnać z papieżem emerytem. Watykan wprowadził nadzwyczajne środki bezpieczeństwa, bo oczekuje się, że może tam przybyć tysiące ludzi. Już od świtu w kolejce do bazyliki stały setki osób.
Terenu w rejonie placu św. Piotra i prowadzącej do niego via della Conciliazione pilnują wzmocnione patrole sił porządkowych. Barierkami wyznaczono korytarze, którymi odbywać się będzie ruch wiernych.
Od wczesnych godzin porannych w stronę Watykanu zmierzają wierni i przedstawiciele duchowieństwa, by oddać hołd pierwszemu w dziejach emerytowanemu papieżowi, którego ciało jest wystawione w bazylice św. Piotra od godziny 9 w poniedziałek do środy wieczorem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Gwóźdź do trumny. Nie ma szansy". Duchowny o fali apostazji wśród młodych
Przy ciele emerytowanego papieża czuwa w modlitwie między innymi jego osobisty sekretarz arcybiskup Georg Gaenswein.
EPA, PAP Władze Rzymu podały, że spodziewane jest przybycie do Watykanu 30-35 tysięcy osób dziennie.
To jednak liczby wielokrotnie mniejsze niż w 2005 roku, gdy setki tysięcy wiernych oddały hołd Janowi Pawłowi II. Ludzie stali wtedy w kolejce do bazyliki kilkanaście godzin.
East News 
Uroczystości pogrzebowe w czwartek
Msza pogrzebowa Benedykta XVI pod przewodnictwem papieża Franciszka odbędzie się w czwartek o godz. 9.30 na placu św. Piotra.
Po mszy papież senior zostanie pochowany w podziemiach bazyliki św. Piotra, czyli tam, gdzie do beatyfikacji w 2011 roku znajdował się grób jego poprzednika Jana Pawła II.
Papież Benedykt XVI zmarł 31 grudnia w wieku 95 lat. Jak przekazał rzecznik Watykanu, na wieść o śmierci papieża emeryta, pierwszy do jego domu przybył papież Franciszek. Dodał, że papież zatrzymał się na modlitwę w dawnym budynku klasztornym, gdzie mieszkał jego poprzednik.
PAP Jak przekazał Matteo Bruni, w niedzielę w domu Mater Ecclesiae w Ogrodach Watykańskich składane były "prywatne wizyty".
PRZECZYTAJ TAKŻE: Przed śmiercią Benedykt XVI powiedział tylko te trzy słowa
Źródło: PAP, WP Wiadomości
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
