MSWiA o wypadkach z udziałem BOR: za czasów PO‑PSL doszło do 60
Za rządów PO-PSL doszło do 60 kolizji z udziałem aut BOR-u, poinformował w Sejmie Jarosław Zieliński. - Te zdarzenia nie były przedmiotem zainteresowania mediów i polityków. Dziś zdarzenie z Oświęcimia jest przedmiotem nieuzasadnionego ataku na rząd - dodał wiceszef MSWiA.
23.02.2017 | aktual.: 23.02.2017 10:55
- W 2012 r. przy domu letniskowym Bronisława Komorowskiego funkcjonariusze BOR, będąc pod wpływem alkoholu, uderzyli samochodem w drzewo. W 2013 r. dwukrotnie doszło do uszkodzenia opony w samochodzie prezydenta Bronisława Komorowskiego - powiedział Zieliński.
- Te zdarzenie wtedy nie były przedmiotem zainteresowania mediów i polityków. Dzisiaj zdarzenie z Oświęcimia jest przedmiotem nieuzasadnionego ataku na BOR, na rząd - dodał.
Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji odpowiadał na pytania posłów PiS dotyczące m.in. sytuacji w Biurze Ochrony Rządu po objęciu przez ugrupowanie władzy.
- Najtragiczniejszym w skutkach świadectwem słabości Biura Ochrony Rządu w ostatnich latach była katastrofa smoleńska. Nie dość, że wtedy BOR nie wypełniło podstawowych zadań ochronnych wobec prezydenta RP i innych osób ochranianych, to po tej tragedii nie przeanalizowano przyczyn tego tragicznego zdarzenia i nie wyciągnięto z tego wniosków - powiedział Zieliński.
Jego zdaniem, gdy PiS obejmowało władzę, Biuro było niedofinansowane, brakowało ludzi do pracy, nie prowadzono niezbędnej modernizacji oraz inwestycji.
Wiceminister przypomniał, że w 2016 r. do BOR przyjęto ponad 130 funkcjonariuszy, a budżet Biura na 2017 r. został zwiększony o prawie 14 proc. do ponad 240 mln zł. - BOR został włączony do programu modernizacji służb mundurowych. W latach 2017-2020 otrzyma 56 mln zł na inwestycje budowlane, 25 mln zł na uzbrojenie i specjalistyczny sprzęt i ponad 16 mln zł wyposażenie osobiste. Zakupionych zostanie około 90 pojazdów - powiedział Zieliński.
Wiceszef MSWiA poinformował, że w ciągu ośmiu lat rządów koalicji PO-PSL doszło do 60 kolizji z udziałem samochodów BOR i podał kilka przykładów takich sytuacji.
Wśród nich wymienił: w styczniu 2010 r. samochód, którym podróżował Radosław Sikorski uderzył w radiowóz, w wyniku czego kilku policjantów zostało rannych; w listopadzie 2010 r. w tył pojazdu BOR z grupy ochronnej Ewy Kopacz uderzył inny pojazd; w 2011 r. w rządową limuzynę wiozącą Jerzego Buzka, która wjechała na skrzyżowanie na czerwonym świetle, uderzył innych samochód.
W czwartek premier Beata Szydło zostanie przesłuchana w siedzibie Prokuratury Okręgowej w Krakowie w charakterze świadka w śledztwie dotyczącym wypadku kolumny rządowej w Oświęcimiu z 10 lutego. Premier Beata Szydło do 17 lutego przebywała w szpitalu w Warszawie. W wypadku ranni zostali także dwaj funkcjonariusze BOR.
Prokuratorski zarzut nieumyślnego spowodowania wypadku usłyszał Sebastian K., 21-letni kierowca fiata, który uderzyło w pojazd z Beatą Szydło na pokładzie. Kierowca nie przyznał się do winy, prokuratura nie podaje treści jego wyjaśnień.