Nie odpowiedział na pytanie. Morawiecki odwrócił się od dziennikarzy
- Wygraliśmy po raz trzeci wybory i - w zależności od decyzji pana prezydenta - będziemy próbowali skonstruować rząd - mówił w Brukseli Mateusz Morawiecki, rozmawiając z dziennikarzami. Jednak pytany o liczbę posłów w nowym Sejmie, odwrócił się i poszedł dalej.
W czwartek zaczyna się dwudniowe posiedzenie Rady Europejskiej. Do Brukseli przyjechał na to spotkanie m.in. Mateusz Morawiecki.
Przed posiedzeniem odpowiadał na pytania dziennikarzy, jednak nie wszystkie. Jeden z reporterów próbował dopytać premiera o kwestię większości parlamentarnej. - Ilu posłów ma pan w nowym Sejmie? - słychać było pytanie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Morawiecki jednak zignorował je i odpowiedział dopiero na kolejne - o odblokowanie środków z KPO dla Polski. Dziennikarz pytał o tę kwestię w kontekście tego, że w Brukseli słychać głosy, że zakończenie procesu legislacyjnego nie będzie konieczne, żeby Polska te środki otrzymała.
- To oczywiście niedopuszczalny szantaż. PiS jest partią, która ma największą liczbę parlamentarzystów, największą liczbę posłów w Sejmie. Wygraliśmy po raz trzeci wybory i - w zależności od decyzji pana prezydenta - będziemy próbowali skonstruować rząd - odpowiedział premier Morawiecki.
Na koniec jeden z dziennikarzy próbował po raz kolejny zadać pytanie o większość parlamentarną, jednak Morawiecki odwrócił się i poszedł dalej.
"PiS weto podtrzyma"
Morawiecki w swojej wypowiedzi dla mediów skupił się na pakcie migracyjnym. - Trzeba powiedzieć drodzy rodacy, że Komisja Europejska nadal chce wdrożyć pakt migracyjny. Częścią tego paktu migracyjnego ma być przyjmowanie nielegalnych imigrantów na zasadzie przymusowej relokacji bądź płacenia za nich ogromnych sum - mówił premier przed szczytem Rady Europejskiej.
Zaznaczył, że "rząd PiS nie tylko się na to nigdy nie zgodził, czego daliśmy wyraz w 2018 roku, stawiając twarde weto, ale także na poprzednim spotkaniu i na dzisiejszym to twarde weto podtrzyma".
PiS po wyborach nie ma większości
Przypomnijmy, że Prawo i Sprawiedliwość zdobyło 194 mandaty, Koalicja Obywatelska 157, a Trzecia Droga 65. Wynik Nowej Lewicy to z kolei 26 mandatów, a Konfederacji 18.
Sejmowa arytmetyka wskazuje jasno, Prawo i Sprawiedliwość - mimo wygranych wyborów - nie ma większości, koniecznej do utworzenia rządu.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Duda nie wskazał premiera. "Daje czas na pakowanie kuwet"
Źródło: WP Wiadomości, PAP