Trwa ładowanie...

Misiewicz: Żałuję, że wcześniej nie skończyłem studiów

Były rzecznik MON opowiada jak radzi sobie z życiem poza polityką. Komentuje też zamieszanie w stosunkach z USA w związku z ustawą o IPN.

Misiewicz: Żałuję, że  wcześniej nie skończyłem studiówŹródło: Agencja Gazeta, fot: Slawomir Kaminski
dsk02ir
dsk02ir

Bartłomiej Misiewicz obecnie pracuje w Telewizji Republika i prowadzi własną działalność gospodarczą. - Wykorzystuję swoje doświadczenie jako rzecznik MON. Doradzam w zakresie PR, komunikacji i social media. Przeszłość polityczna nie przeszkadza - mówi na antenie Polsat News.

Co zmieniłby w swojej przeszłości? - Może wcześniej skończyłbym studia. Nie pomyślałem też, że wyjście do klubu w Białymstoku zostanie tak rozdmuchane. Dużo rzeczy zostało wtedy źle napisane - wyjaśnia Misiewicz.

Były współpracownik Antoniego Macierewicza opowiadał o tym, jak dostał się do polityki. - Umówiłem się z nim na spotkanie w jego biurze poselskim i dostałem pracę. Zawsze wiedziałem, że chce z nim pracować - opowiada.

Zobacz także: Włodzimierz Cimoszewicz o Macierewiczu. „Co to za autorytet?"

Eks-polityk PiS mówił też o relacjach z byłym szefem. - Z polityki odszedłem, bo nie mogłem zaakceptować ataków na "dobrą zmianę". Z Macierewiczem mam sporadyczny kontakt. Rozmawialiśmy kilka razy - dodaje.

Misiewicz skomentował też kryzys w relacjach Polska - USA, wywołany słynną notatką. - To fake news, który wynika z agresji ze strony Rosji. To problem mediów z kapitałem zagranicznym. Nie ma napięcia z Amerykanami, a sojusz z nimi jest bardzo ważny. Niektórym zależy, żeby te relacje były jak najgorsze - tłumaczy.

Źródło: Polsat News

dsk02ir
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dsk02ir
Więcej tematów