Ludzie wychodzą na ulice. Gorąco po wyborze prezydenta Gruzji

W Tbilisi odbywają się antyrządowe protesty w dniu wyborów prezydenckich. Tysiące Gruzinów sprzeciwiają się polityce Gruzińskiego Marzenia.

Antyrządowe protesty w dniu wyborów prezydenckich w Gruzji
Antyrządowe protesty w dniu wyborów prezydenckich w Gruzji
Źródło zdjęć: © PAP | DAVID MDZINARISHVILI

W stolicy Gruzji, Tbilisi, w dniu wyborów prezydenckich odbywają się masowe protesty przeciwko rządzącej partii Gruzińskie Marzenie. Demonstracje rozpoczęły się pod hasłem "Obudź się, Gruzjo". Tysiące obywateli wyszły na ulice, by wyrazić swój sprzeciw wobec polityki rządu.

Wśród manifestujących pojawiła się także prozachodnia prezydentka Salome Zurabiszwili, która została entuzjastycznie przyjęta przez tłum.

Rano w centrum miasta, na alei Rustawelego, zgromadzili się protestujący z gruzińskimi flagami, śpiewając hymn narodowy. W ramach akcji "Pokaż dyplom Kawelaszwilemu" przypominano, że wybrany w sobotę przez kolegium elektorów na prezydenta Micheil Kawelaszwili nie posiada wyższego wykształcenia.

Władze Gruzji zabezpieczyły okolice parlamentu, rozmieszczając tam policję, armatki wodne i autobusy, którymi przewozi się żołnierzy sił specjalnych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Co z wpływami Rosji w Syrii? "Będzie chciała utrzymać swoją obecność"

Gruzińskie media poinformowały, że przez cały dzień ulicami stolicy przemaszerują różne grupy w proteście przeciwko polityce Gruzińskiego Marzenia. Zaplanowano m.in. bieg uliczny z gruzińskimi i unijnymi flagami, demonstrację działaczy na rzecz przyrody, środowiska wpinaczy górskich, a także przedstawicieli sportu, w tym Gruzińskiego Związku Piłki Nożnej.

Polityczna rewolucja w Gruzji

Protesty obywatelskie w Gruzji trwają od 28 listopada. Są odpowiedzią na decyzję Gruzińskiego Marzenia o zawieszeniu negocjacji w sprawie przystąpienia Gruzji do Unii Europejskiej. W pierwszych dniach demonstracje były brutalnie tłumione przez policję. Protestujący domagają się uwolnienia zatrzymanych oraz nowych wyborów parlamentarnych z powodu nieprawidłowości w październikowym głosowaniu.

Jedynym kandydatem w sobotnich wyborach prezydenckich był wysunięty przez Gruzińskie Marzenie polityk i były piłkarz Kawelaszwili. Po raz pierwszy w Gruzji szef państwa nie został wybrany w wyborach powszechnych. Wyborów tych nie uznają prezydentka i siły opozycyjne. Zurabiszwili nazwała je "kpiną z demokracji".

Według sondażu IPM, 65 proc. Gruzinów popiera antyrządowe protesty, 28 proc. ma zdanie odmienne, a 7 proc. respondentów odmawia odpowiedzi lub nie ma zdania. Największe poparcie deklarują młode osoby do 34. roku życia - jest ich aż 76 proc. Badanie przeprowadzono na próbie 1600 osób w dniach 3-12 grudnia.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (21)