Trwa ładowanie...

Masowe kontrole w Ukrainie. Sprawdzają siłownie, kluby i galerie

W sobotę wieczorem wojskowi i policjanci przeprowadzili kolejne naloty na restauracje, sale koncertowe, kluby nocne, a nawet stacje benzynowe w wielu ukraińskich miastach - informują media. Pojawiają się doniesienia o śmierci jednego z zatrzymanych mężczyzn. Powodem miało być pobicie przez wojskowych.

Masowe kontrole w Ukrainie. Sprawdzają siłownie, kluby i galerie Masowe kontrole w Ukrainie. Sprawdzają siłownie, kluby i galerie Źródło: TG
dadkbh6
dadkbh6

Jak podała stacja TSN, w sobotę wieczorem wojskowi i policjanci pojawili się m.in. przed salą koncertową w Czerkasach, gdzie występował jeden z popularnych komików ukraińskich. Gdy mężczyźni zaczęli wychodzić z sali, byli spisywani.

Kontrole w Ukrainie. Sprawdzają wszystkich mężczyzn

Nikt nie mógł samodzielnie opuścić budynku przed sprawdzeniem dokumentów.

Jak informuje "Times Kyiv", funkcjonariusze pojawili się także na sieci stacji benzynowych w Kijowie.

Według doniesień, kierowcy nie są wypuszczani z terenu stacji, bez sprawdzenia dokumentów.

Ukraiński bloger Jura Skyf ze Lwowa opublikował w sieci nagranie, w którym twierdzi, że pracownicy TCK oraz policjanci "blokują samochody, wyrywają drzwi i biją".

Żołnierze pobili mężczyznę w Odessie?

Najbardziej dramatyczne doniesienia płyną z Odessy. Jak informuje ukraiński dziennikarz Anatolij Szarij, jeden z mężczyzn po zatrzymaniu przez wojskowych i policjantów zmarł w szpitalu. Powodem miało być pobicie przez funkcjonariuszy TCK.

Decyzja Rady Ministrów. Trzy dni na odebranie wezwania

Jednocześnie zgodnie z decyzją Rady Ministrów, poborowi mają trzy dni na odebranie z poczty wezwania z komisariatu wojskowego. Jak informuje Suspilne, publiczny ukraiński nadawca, "listy polecone oznaczone jako 'wezwanie TCK' doręczane będą osobiście do odbiorcy na wskazany adres".

dadkbh6

"W przypadku nieobecności adresata (odbiorcy) pod adresem wskazanym w liście poleconym pracownik placówki pocztowej informuje o tym adresata (odbiorcę) pod dostępnym numerem telefonu i/lub umieszcza zawiadomienie o odbiorze listu poleconego oznaczonego jako 'wezwanie TCK' w skrzynce pocztowej" - czytamy.

Nieodebranie wezwania w ciągu trzech dni będzie skutkowało nałożeniem grzywny w wysokości od 17 tys. do 25,5 tys. hrywien. (od 1,6 tys. zł do 2,4 tys. zł).

Masowe kontrole przeprowadzono w Kijowie, Łucku, Odessie, Lwowie, Dnieprze, Charkowie czy Bukowelu. Wśród kontrolowanych obiektów były restauracje, sale koncertowe, galerie handlowe, siłownie i inne obiekty sportowe.

Kontrole trwają od piątkowego wieczora. Najgłośniejsza była kontrola w Kijowie, gdzie przed Pałacem Sportu po koncercie jednego z czołowych artystów pojawiło się łącznie ok. 500 policjantów i wojskowych. Doszło m.in. do przepychanek z policją.

Obowiązek rejestracji danych

Przypomnijmy, mężczyźni w Ukrainie w wieku poborowym mieli do 16 lipca obowiązek zaktualizowania swoich danych w aplikacji Ministerstwa Obrony Ukrainy.

Sytuację w kraju skomentowało Centrum Przeciwdziałania Informacji Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy. "Rośnie liczba publikacji w mediach i portalach społecznościowych promujących następujące narracje antymobilizacyjne: mobilizacja w Ukrainie jest społecznie niesprawiedliwa", "władze Ukrainy chcą walczyć do ostatniego Ukraińca", "Ukraina nie ma przyszłości".

"Pracownicy TCK działają w ramach swoich uprawnień"

"Manipulacje wokół kontroli przeprowadzonych dzień wcześniej przez pracowników TCK, zwłaszcza w Kijowie, masowo rozprzestrzeniają się w sieci. Wrogie media przedstawiają tę sytuację jako 'bezprawie' i starają się wyolbrzymić to wydarzenie, nadać mu większe znaczenie niż jest w rzeczywistości. (...) Jednocześnie propagandyści wroga milczą na temat ostrych działań mobilizacyjnych prowadzonych w samej Rosji" - czytamy w komunikacie opublikowanym na Telegramie.

Centrum dodaje, że w Ukrainie ogłoszono powszechną mobilizację w związku z rozpoczęciem inwazji na Rosję na pełną skalę "jako środka wymuszonego i jedynego sposobu na uratowanie kraju przed najeźdźcami Kremla".

dadkbh6

"Pracownicy TCK działają w ramach swoich uprawnień" - podkreślono.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
dadkbh6
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski
dadkbh6
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj